icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Morawiecka: Offshore to duża szansa na zmiany na rynku

W Polsce nie mamy obecnie ani jednej morskiej farmy wiatrowej na morzu, jednak plany naszej spółki zakładają budowę 2,5 GW mocy wiatrowej na morzu do 2030 roku – powiedziała Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica podczas webinairu organizowanego przez WindEurope.

Plany PGE

Monika Morawiecka przypomniała, że polscy przedstawiciele rządu zakładają powstanie 8 GW mocy wiatrowej na morzu do 2040 roku. Dodała jednak, że niektórzy przedstawiciele polskich władz mówią o wyższej mocy. – Pracujemy obecnie nad projektem ustawy o morskich farmach wiatrowych. To jednak wciąż jest projekt, a nie prawo – dodała.

Podkreśliła, że PGE Baltica chce osiągnąć do 2030 roku pierwszy etap, w postaci budowy morskich farm wiatrowych, i dysponować wówczas 2,5 GW. – To może nie dużo z punktu widzenia rozwijającego się rynku. Jest to jednocześnie szansa na dużą zmianę na rynku. Uważamy, że morskie farmy wiatrowe to jedna z podstaw naszej spółki – powiedziała.

Monika Morawiecka przypomniała także pomysł budowy na  wodach przy wyspie Bornholm morskich farm wiatrowych, które zasilałyby Polskę i Danię. – W Polsce zmagamy się z jednej strony w inwestowanie w drogą  infrastrukturę morskiej energetyki wiatrowej, a z drugiej strony mamy górnictwo węglowe. Jego wygaszanie także pociąga z sobą koszty – powiedziała.

Finansowanie to jednak największe wyzwanie. – Morskie farmy wiatrowe to nie jedyne źródło OZE, które chcemy rozwijać. Musimy jednak mobilizować nowe środki unijne – powiedziała Monika Morawiecka. Polska ma długą linię brzegową, wiele portów i dobre możliwości rozwoju łańcucha dostaw Polski, ale i Europy. Morawiecka podkreśliła, że unijna legislacja rozwoju morskich farm wiatrowych powinna uwzględniać i usprawniać proces wydawania pozwoleń, finansowania i budowy łańcucha dostaw.

Opracował Bartłomiej Sawicki

Morawiecka: Kontrakt różnicowy dla offshore

W Polsce nie mamy obecnie ani jednej morskiej farmy wiatrowej na morzu, jednak plany naszej spółki zakładają budowę 2,5 GW mocy wiatrowej na morzu do 2030 roku – powiedziała Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica podczas webinairu organizowanego przez WindEurope.

Plany PGE

Monika Morawiecka przypomniała, że polscy przedstawiciele rządu zakładają powstanie 8 GW mocy wiatrowej na morzu do 2040 roku. Dodała jednak, że niektórzy przedstawiciele polskich władz mówią o wyższej mocy. – Pracujemy obecnie nad projektem ustawy o morskich farmach wiatrowych. To jednak wciąż jest projekt, a nie prawo – dodała.

Podkreśliła, że PGE Baltica chce osiągnąć do 2030 roku pierwszy etap, w postaci budowy morskich farm wiatrowych, i dysponować wówczas 2,5 GW. – To może nie dużo z punktu widzenia rozwijającego się rynku. Jest to jednocześnie szansa na dużą zmianę na rynku. Uważamy, że morskie farmy wiatrowe to jedna z podstaw naszej spółki – powiedziała.

Monika Morawiecka przypomniała także pomysł budowy na  wodach przy wyspie Bornholm morskich farm wiatrowych, które zasilałyby Polskę i Danię. – W Polsce zmagamy się z jednej strony w inwestowanie w drogą  infrastrukturę morskiej energetyki wiatrowej, a z drugiej strony mamy górnictwo węglowe. Jego wygaszanie także pociąga z sobą koszty – powiedziała.

Finansowanie to jednak największe wyzwanie. – Morskie farmy wiatrowe to nie jedyne źródło OZE, które chcemy rozwijać. Musimy jednak mobilizować nowe środki unijne – powiedziała Monika Morawiecka. Polska ma długą linię brzegową, wiele portów i dobre możliwości rozwoju łańcucha dostaw Polski, ale i Europy. Morawiecka podkreśliła, że unijna legislacja rozwoju morskich farm wiatrowych powinna uwzględniać i usprawniać proces wydawania pozwoleń, finansowania i budowy łańcucha dostaw.

Opracował Bartłomiej Sawicki

Morawiecka: Kontrakt różnicowy dla offshore

Najnowsze artykuły