Na Morzu Północnym udało się wytworzyć w zeszłym roku o 12,4 procent więcej energii elektrycznej w porównaniu z 2019 roku. Morskie farmy wiatrowe były odpowiedzialne za produkcję łącznie 22,76 TWh. Natomiast niemiecki offshore na Bałtyku nie rozwinął swojego potencjału i wytworzył 4,13 TWh. To wynik porównywalny w wynikami z 2019 roku.
Obecnie udział offshore w niemieckiej energetyce wiatrowej wynosi około 20 procent. Łącznie farmy wiatrowe, onshore i offshore, wyprodukowały w 2020 roku 132 TWh.
Zainstalowana moc turbin offshore wzrosła w ostatnim roku w Niemczech z 6,4 GW do 6,68 GW. Nie jest to znaczący wzrost w porównaniu z rozwojem offshore w Belgii, Danii i Wielkiej Brytanii, ale oznacza osiągnięcie celów wyznaczonych przez niemiecki rząd. Operator sieci elektroenergetycznych, firma Tennet, odpowiedzialna za teren północnych Niemiec, zakłada, że pod koniec 2021 roku na Morzu Północnym zainstalowana moc wyniesie już 7,5 GW. Niemiecki rząd chce, aby w 2030 roku było to już 20 GW na morzu.
Aleksandra Fedorska
Jakóbik: Powrót szyny bałtyckiej. Najpierw dywersyfikacja, potem liberalizacja offshore