17 czerwca 2021 roku odbędzie się wizyta polskiej delegacji w Republice Czeskiej. Rozpoczną się tym samym negocjacje w sprawie przyszłości kopalni Turów. Na czele polskiej delegacji będzie stał minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.
Czechy zawnioskowały wczoraj w Trybunale Sprawiedliwości UE o zasądzenie kary w wysokości 5 mln euro dziennie za brak natychmiastowego wstrzymania wydobycia w kopalni Turów. Wczoraj czeskie ministerstwo środowiska wysłało do Polski tekst zaproponowanej umowy dotyczącej rozwiązania sporu o Kopalnię Turów. Jednocześnie rząd przyjął uchwałę w sprawie współpracy na rzecz zakończenia sporu z Republiką Czeską dotyczącego Kopalni Węgla Brunatnego Turów, przedłożoną przez ministra klimatu i środowiska.
Czesi chcą kary za Turów. Polacy powołują zespół negocjacyjny
Warunki umowy
Prowadzony od końca maja dialog przyniósł dotychczas protokół uzgodnień, który określa ramy umowy między Polską, a Czechami. Jej realizacja oznacza wycofanie skargi Czechów. Umowa oznacza także dobrą współpracę w kolejnych dekadach działania kopalnia. Ministerstwo aktywów państwowych, które także bierze udział w rozmowach ustami wiceministra Artura Sobonia wyjaśniało, że porozumienie zostanie zawarte na podstawie art. 273. Traktatu o Funkcjonowaniu UE, co zapewni realizację wspólnych zadań, projektów inwestycyjnych, górnych limit wydatków, wspólnych grup roboczych, monitorowanie środowiska, hałasu, wspólnych funduszy na rzecz małych inicjatyw dla organizacji środowiskowych po stronie polskiej i czeskiej, a także realizacja dyrektyw europejskich. Te punkty będą podstawą projektu porozumienia. Został określony górny pułap wydatków ze strony Polski na poziomie 40-45 mln euro na wspólne zadania wymienione wyżej. Strona czeska – jak wynika z czeskich mediów – mówi jednak o kwocie 50 mln euro.
Bartłomiej Sawicki
Czesi wysłali projekt umowy z Polską o Kopalni Turów. Negocjacje mają ruszyć w czwartek