W środę, 15 grudnia 2021, Komisja Europejska przedstawiła obszerny pakiet mający na celu dekarbonizację sektora gazu, między innymi poprzez wsparcie dla niskoemisyjnego biometanu i wodoru. Wśród propozycji znalazło się także nowe rozporządzenie, które ma przyczynić się do ograniczenia emisji metanu w energetyce. Rola gazu w transformacji energetycznej zależy w dużej mierze od tego, jak sektor odpowie na nowy pakiet gazowy oraz na zmieniające się realia rynkowe – pisze Maria Olczak*.
Metan to drugi po dwutlenku węgla (CO2) najważniejszy gaz cieplarniany. Mimo że metan pozostaje w atmosferze przez około 10 lat, jest ponad 80 razy bardziej szkodliwy niż CO2 w 20-letniej perspektywie. Na ostatnim szczycie klimatycznym (COP26) w Glasgow, Unia Europejska i Stany Zjednoczone zobowiązały się w ramach Global Methane Pledge do ograniczenia emisji metanu o 30% do 2030 roku, w porównaniu do poziomu z 2020. Już przeszło 100 krajów podpisało się pod tą inicjatywą, ale nie ma wśród nich Polski.
O tym, że jest to więcej niż polityczna deklaracja, świadczy fakt, że amerykańska Agencja Ochrony Środowiska przedstawiła projekt nowych regulacji na rzecz ograniczenia emisji metanu w sektorze ropy naftowej i gazu na początku listopada. Natomiast w Kongresie ważą się losy specjalnej opłaty od emisji metanu. Administracja prezydenta Bidena wyraziła swoje poparcie dla nowo powstałego Międzynarodowego obserwatorium emisji metanu (International Methane Emissions Observatory, IMEO).
W środę Komisja przedstawiła projekt regulacji, który ma ograniczyć emisje metanu w Unii, ale nie tylko.
Nowe rozporządzenie: najważniejsze zmiany
Projekt rozporządzenia wprowadza system monitorowania/mierzenia, raportowania i weryfikacji emisji metanu, nakłada na operatorów wykrywanie i redukcji wycieków (Leak Detection and Repair, LDAR), znacznie ogranicza praktyki odpowietrzania/upustów (venting) i spalania (flaring). Ponadto nakłada nowe obowiązki na importerów paliw kopalnych dotyczące transparentności. Komisja może nałożyć na importerów dodatkowe obciążenia (standardy, cele redukcyjne) jeszcze przed końcem 2025, tak aby ograniczyć emisje związane z importem paliw kopalnych.
Rozporządzenie obejmuje niemal cały łańcuch dostaw w sektorach węgla, ropy, gazu (w tym także terminale LNG i podziemne magazyny gazu). Również jeśli operują na biometanie i metanie syntetycznym, co stanowi wzmocnienie postanowień rozporządzenia w porównaniu do wcześniejszych wersji projektu. Rozporządzenie nie reguluje emisji powstających podczas produkcji biometanu oraz emisji powstających podczas końcowego użycia paliw kopalnych.
Rozporządzenie nakłada obowiązki zarówno na czynne, jak i nieczynne odwierty ropy naftowej i gazu ziemnego oraz kopalnie, co ma istotne znaczenie, ponieważ ich zamknięcie nie oznacza, że metan przestaje być emitowany do atmosfery. W przypadku już zamkniętych odwiertów czy kopalni, gdzie trudno ustalić kwestię właścicielstwa, odpowiedzialność przejmuje państwo członkowskie.
Nowe obowiązki dla czterech grup podmiotów
Wybór rozporządzenia, a nie dyrektywy oznacza, że wszystkie przepisy będą bezpośrednio obowiązywać we wszystkich państwa członkowskich z chwilą wejścia w życie rozporządzenia. Normy prawne zawarte w tym akcie prawnym wiążą zarówno instytucje UE, państwa członkowskie oraz osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej.
Realizacja przepisów rozporządzenia będzie w dużym stopniu zależeć od czterech typów podmiotów: operatorów systemu gazowego i kopalni; instytucji wyznaczonych przez państwa członkowskie (competent authorities); niezależnych weryfikatorów i Międzynarodowego obserwatorium emisji metanu; oraz importerów paliw kopalnych.
Operatorzy systemu gazowego
Nowe obowiązki dla operatorów systemu przesyłowego, dystrybucyjnego, magazynowego oraz LNG dotyczą konieczności mierzenia i raportowania emisji metanu oraz ich ograniczania. Operatorzy będą zobowiązani do przedstawienia pierwszego raportu emisji z wykorzystaniem ogólnych współczynników emisji (emission factors, EFs) w ciągu 12 miesięcy od wejścia rozporządzenia w życie.
W ciągu kolejnych 2 lat operatorzy będą wykorzystywać współczynniki emisji oparte na bezpośrednich pomiarach emisji, zgodnie z metodologią OGMP2.0. Oznacza to, że firmy, które przystąpiły do OGMP2.0. mają więcej czasu na dostosowanie swoich praktyk do nowych regulacji. Jest wśród nich także polski Gaz-System.
Rozporządzenie ujednolica praktyki dotyczące wykrywania i redukcji wycieków (LDAR), w zakresie częstotliwości (pierwsza inspekcja w ciągu 6 miesięcy, kolejne co 3 miesiące), progu wykrywania emisji (500 ppm), terminu naprawy (najlepiej w ciągu 5 dni od wykrycia wycieku), prowadzenia dokumentacji z napraw oraz raportowania. Nowe przepisy wprowadzają zakaz praktyk odpowietrzania za wyjątkiem przypadków określonych w rozporządzeniu (sytuacja kryzysowa, awaria) oraz wprowadzają restrykcyjne standardy dotyczące spalania gazu.
Dobra wiadomość dla regulowanych operatorów jest taka, że w myśl artykułu 3 dodatkowe koszty związane z wypełnianiem postanowień rozporządzenia powinny być wzięte pod uwagę przez krajowy organ regulacyjny – Urząd Regulacji Energetyki – przy ustalaniu taryf.
Kopalnie
Także kopalnie będą miały obowiązek monitorowania, raportowania i weryfikacji emisji. Dotyczy to zarówno kopalni węgla energetycznego, wykorzystywanego np. do produkcji energii elektrycznej (które są stopniowo wygaszane), jak i kopalni węgla koksującego, których surowiec jest służy do produkcji stali, gdzie nie ma niskoemisyjnych zamienników.
Projekt rozporządzenia przewiduje zakaz odprowadzania i spalania metanu do 2025 r. ze stacji odwadniających oraz do 2027 r. z szybów wentylacyjnych, z uwzględnieniem kwestii bezpieczeństwa w kopalniach węgla.
Rozporządzenie wymaga również od państw członkowskich stworzenia inwentarza zamkniętych oraz opuszczonych kopalni oraz nieczynnych odwiertów ropy naftowej i gazu kopalnego. Państwa członkowskie będą musiały przygotować plany, jak ograniczyć takie emisje.
Trzystopniowa weryfikacja
Weryfikacja pomiarów emisji metanu będzie stanowiła jedno z głównych wyzwań, ze względu na zmienność oraz rozproszenie emisji. KE zaproponowała dość niecodzienne rozwiązanie, aby zadania te podzielić pomiędzy weryfikatorów oraz Międzynarodowe obserwatorium emisji metanu. Emisje raportowane przez poszczególnych operatorów i kopalnie będą podlegać weryfikacji przez akredytowanych weryfikatorów. Obserwatorium ma porównywać emisje raportowane przez firmy z danymi pochodzącymi z innych źródeł (np. niezależne pomiary, obserwacje satelitarne).
Każde państwo członkowskie ma także wyznaczyć jedną lub więcej organów odpowiedzialnych za monitorowanie oraz realizację postanowień rozporządzenia. To właśnie te organy będą zbierać raporty weryfikacyjne wraz z raportami przygotowanymi przez operatorów, a następnie przekazywać je do Komisji Europejskiej. Będą mogły przeprowadzać zarówno rutynowe, jak i niezapowiedziane inspekcje, aby sprawdzić czy kopalnie oraz operatorzy stosują się do przepisów rozporządzenia.
Co więcej osoby fizyczne oraz organizacje będą miały prawo do złożenia skarg do właściwych organów państw członkowskich na przykład w przypadku podejrzenia wycieku metanu.
Importerzy
Rozporządzenie przewiduje także utworzenie bazy danych z informacjami dotyczącymi importu paliw kopalnych do Unii. Importerzy będą zobowiązani do podania informacji dotyczących między innymi: źródła importu, czy w danym kraju obowiązują regulacje metanu, sposób raportowania, działania podjęte na rzecz ograniczenia emisji. Informacje te będą publicznie dostępne.
Dodatkowo spodziewane jest utworzenie narzędzia umożliwiającego sprawne identyfikowanie źródeł emisji poza Unią z wykorzystaniem obserwacje satelitarnych oraz podjęcie odpowiednich działań dyplomatycznych.
Wg wyliczeń Carbon Limits, tylko w przypadku importu gazu ziemnego, emisje metanu powstające zanim gaz trafi do unijnych konsumentów, są 3-8 razy większe niż emisje w samej Unii.
Warto zauważyć, że w kilku miejscach Komisja zostawiła sobie prawo doprecyzowania niektórych postanowień (np. zakres informacji raportowanych przez importerów) w ramach procedury aktów implementacyjnych i delegowanych.
Co dalej?
Ostateczna wersja rozporządzenia powstanie w toku negocjacji między Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim i Radą UE reprezentującą interesy państw członkowskich.
Projekt zaprezentowany w środę wprowadza istotne zmiany w zakresie monitorowania i redukcji emisji metanu związanych z wydobyciem i transportem paliw kopalnych (węgla, ropy i gazu). Jeśli zostałby on przyjęty w obecnym kształcie, byłaby to jedna z najdalej idących regulacji dotyczących metanu na świecie. Ograniczenie emisji metanu będzie miało wpływ na spowolnienia tempa wzrostu globalnej temperatury oraz na poprawę jakości powietrza.
Rozporządzenie nie eliminuje problemu emisji metanu, ale stanowi zdecydowany krok w tym kierunku. Kolejne sektory, które mogą spodziewać się regulacji dotyczących metanu to sektor odpadów i rolnictwo.
*Maria Olczak – Research Associate we Florence School of Regulation. W swojej pracy zajmuje się kwestiami regulacji rynku gazu ziemnego, integracji sektora elektroenergetycznego i gazownictwa (sector coupling), barierami ograniczającymi wzrost rynku gazu ze źródeł odnawialnych oraz emisjami metanu. Maria jest absolwentką europeistyki na Uniwersytecie Warszawskim oraz Europejskich Studiów Interdyscyplinarnych w College of Europe (Natolin). Pracowała w zespole polskiej Prezydencji szczytu klimatycznego COP19/CMP9, który odbył się w 2013 roku w Warszawie.
Pakiet gazowy: Komisja chce mieszać gaz z wodorem, by w końcu zdekarbonizować cały sektor