icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Windfall tax ma pomóc rządowi walczyć z kryzysem energetycznym, ale jest drugie dno

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział, że skierował do Kancelarii Premiera propozycję opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa w dobie kryzysu energetycznego. Podobne rozwiązania zapowiedział premier, rodząc podejrzenia o konflikt tych polityków.

Minister Sasin ocenia, że w ten sposób uda się zebrać 13,5 mld złotych, które pomogą w walce z kryzysem poprzez łagodzenie wzrostu cen energii. Zaproponował także cenę maksymalną energii dla podmiotów wrażliwych oraz samorządów do 40 procent powyżej średniej taryfy Urzędu Regulacji Energetyki w 2022 roku, czyli 618,24 zł za megawatogodzinę.

– Chciałbym podkreślić, że nie będziemy tolerowali sytuacji, w której nadzwyczajne zyski spółek Skarbu Państwa – i spółek zagranicznych – są realizowane kosztem obywateli albo instytucji wrażliwych. Poleciłem ministerstwu aktywów państwowych i ministerstwu klimatu jak najszybsze wypracowanie odpowiednich rozwiązań prawnych – poinformował premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.

– Dziś mamy taką sytuację, że cenę z dostawą na przyszły rok sprzedaje się na towarowej giełdzie energii licząc od ceny węgla w Holandii – a nie od ceny węgla, którą kupują zakłady energetyczne z polskich kopalń. To mechanizm, który powoduje te wysokie propozycje na przyszły rok. Nie ma na to naszej zgody i mówię to bardzo wyraźnie. Nie może być tak, że kilkanaście osób z zarządów tych spółek bogaci się kosztem społeczeństwa – ocenił premier RP. – Będziemy opodatkowywać te spółki by mieć środki na dalsze finansowanie pomocy i programów socjalnych z budżetu państwa. Nie będziemy tolerować takiego ustalania cen, które jest pięcio- czy dziesięciokrotnie wyższe – marży, która jest 700, 800 zł, 900 zł na jednej megawatogodzinie – a z tym obecnie mamy do czynienia.

– Z zawirowania na rynku globalnym korzystają też zagraniczne podmioty, które chcą sobie ukształtować rynek, bo wiedzą doskonale na czym to polega. Ja również wiem, na czym polegają te mechanizmy – rozumiem doskonale mechanizm kształtowania cen energii elektrycznej. Będziemy zdecydowanie domagali się jego zmiany tak, żeby dla Polaków było jak najtaniej – podsumował Morawiecki.

Stosowne propozycje mogą być przedmiotem pracy rządu na posiedzeniu 27 września. Komisja Europejska zaproponowała windfall tax w wysokości 33 procent nadprogramowych przychodów spółek korzystających na kryzysie energetycznym. Wcześniej Onet informował, że premier Mateusz Morawiecki jest krytykowany przez ministra Jacka Sasina za politykę, która jego zdaniem zagraża losom partii rządzącej w wyborach parlamentarnych 2023 roku.

Polska Agencja Prasowa/Facebook/Onet/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Windfall tax, czyli jak zostać Robin Hoodem kryzysu energetycznego?

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział, że skierował do Kancelarii Premiera propozycję opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa w dobie kryzysu energetycznego. Podobne rozwiązania zapowiedział premier, rodząc podejrzenia o konflikt tych polityków.

Minister Sasin ocenia, że w ten sposób uda się zebrać 13,5 mld złotych, które pomogą w walce z kryzysem poprzez łagodzenie wzrostu cen energii. Zaproponował także cenę maksymalną energii dla podmiotów wrażliwych oraz samorządów do 40 procent powyżej średniej taryfy Urzędu Regulacji Energetyki w 2022 roku, czyli 618,24 zł za megawatogodzinę.

– Chciałbym podkreślić, że nie będziemy tolerowali sytuacji, w której nadzwyczajne zyski spółek Skarbu Państwa – i spółek zagranicznych – są realizowane kosztem obywateli albo instytucji wrażliwych. Poleciłem ministerstwu aktywów państwowych i ministerstwu klimatu jak najszybsze wypracowanie odpowiednich rozwiązań prawnych – poinformował premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.

– Dziś mamy taką sytuację, że cenę z dostawą na przyszły rok sprzedaje się na towarowej giełdzie energii licząc od ceny węgla w Holandii – a nie od ceny węgla, którą kupują zakłady energetyczne z polskich kopalń. To mechanizm, który powoduje te wysokie propozycje na przyszły rok. Nie ma na to naszej zgody i mówię to bardzo wyraźnie. Nie może być tak, że kilkanaście osób z zarządów tych spółek bogaci się kosztem społeczeństwa – ocenił premier RP. – Będziemy opodatkowywać te spółki by mieć środki na dalsze finansowanie pomocy i programów socjalnych z budżetu państwa. Nie będziemy tolerować takiego ustalania cen, które jest pięcio- czy dziesięciokrotnie wyższe – marży, która jest 700, 800 zł, 900 zł na jednej megawatogodzinie – a z tym obecnie mamy do czynienia.

– Z zawirowania na rynku globalnym korzystają też zagraniczne podmioty, które chcą sobie ukształtować rynek, bo wiedzą doskonale na czym to polega. Ja również wiem, na czym polegają te mechanizmy – rozumiem doskonale mechanizm kształtowania cen energii elektrycznej. Będziemy zdecydowanie domagali się jego zmiany tak, żeby dla Polaków było jak najtaniej – podsumował Morawiecki.

Stosowne propozycje mogą być przedmiotem pracy rządu na posiedzeniu 27 września. Komisja Europejska zaproponowała windfall tax w wysokości 33 procent nadprogramowych przychodów spółek korzystających na kryzysie energetycznym. Wcześniej Onet informował, że premier Mateusz Morawiecki jest krytykowany przez ministra Jacka Sasina za politykę, która jego zdaniem zagraża losom partii rządzącej w wyborach parlamentarnych 2023 roku.

Polska Agencja Prasowa/Facebook/Onet/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Windfall tax, czyli jak zostać Robin Hoodem kryzysu energetycznego?

Najnowsze artykuły