Według szacunków francuskiej branży pogrzebowej ceny kremacji w tym i przyszłym roku wzrosną o około 30 procent z powodu wyższych cen energii i gazu. We Francji kremacje (oparte na użyciu gazu) stanowią ponad 40 procent pochówków. Podobny problem występuje w Polsce.
Pogrzeby a kryzys energetyczny
Kremacja, jak wskazują eksperci, jest wciąż tańsza niż tradycyjne pochówki, ale 15 do 25 procent jej kosztów stanowią ceny energii. Przy cenach gazu na rekordowo wysokim poziomie i sytuacji firm, które negocjują kontrakty z dostawcami energii, średnia cena kremacji wzrośnie do około 900 euro wobec około 600 euro w 2017 roku i 675 euro w latach 2021-22 – wynika z obliczeń Narodowego instytutu statystyki (Insee). Branża pogrzebowa apeluje do rządu o wprowadzenie regulowanych cen energii dla krematoriów we Francji.
We wrześniu informowaliśmy, że problem wzrostu cen pogrzebów powiązany z kryzysem energetycznym występuje także w Polsce. Branża funeralna domagała się wówczas od Urzędu Regulacji Energetyki włączenia jej do grona podmiotów korzystających z regulowanych cen energii. Przedsiębiorcy ponoszą koszty związane głównie z energochłonnym przechowywaniem zwłok w chłodniach i kremacją.
Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński
W kryzysie nie tylko życie jest drogie, śmierć też. Branża pogrzebowa ma kłopoty przez ceny energii