Duński Energinet.dk zatrzyma dostawy gazu przez Baltic Pipe na 24 godziny po to, aby przyłączyć tłocznię w Zelandi i zwiększyć przepustowość gazociągu do docelowych 10 mld m sześc. rocznie.
Duńczycy przyznają, że przerwa pracy Baltic Pipe od godz. 6.00 rano 28 listopada czasu lokalnego przez 24 godziny jest niezbędna do przyłączenia tłoczni, której budowa została opóźniona przez problemy z pozwoleniem na lądowym odcinku w Danii pod opieką Energinet.dk.
Pełna przepustowość Baltic Pipe ma być dostępna we wtorek, 30 listopada i sięgnąć 10 mld m sześc. rocznie. Przerwa nie oznacza jednak zatrzymania dostaw gazu. W jej trakcie gaz będzie docierał z Norwegii przez terminal w Jutlandii Zachodniej i dalej do Danii oraz Polski.
Gazociąg Baltic Pipe został ukończony we wrześniu 2022 roku i pozwala słać gaz norweski do Polski na mocy kilku kontraktów PGNiG, z których największy to pakiet kontraktów na dostawy 2,4 mld m sześc. rocznie od 2023 do 2033 roku podpisany jesienią. PGNiG deklaruje wykorzystanie 6,5 mld m sześc. przepustowości Baltic Pipe w 2023 roku i 7,7 w 2024 roku.
Energinet.dk/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Baltic Pipe ruszy z nowymi kontraktami pomimo starych sporów