EnergetykaOpinieOZE

Tretyn: Ile energii może dać Polsce Bałtyk?

Offshore. Fot. Polenergia

Morska energetyka wiatrowa w najbliższym czasie będzie jednym z ważniejszych źródeł energii dla Polski. Dzięki aktualnie rozwijanym projektom oraz tym planowanym na w kolejnych fazach, zgodnie z raportem PSEW-u, potencjał mocy w polskiej części Morza bałtyckiego może wynieść nawet 33 GW – pisze Aleksander Tretyn ze Stowarzyszenia Z Energią o Prawie w BiznesAlert.pl.

Spoglądając na prognozy dla rynku energii wskazujące, iż w roku 2030 łączne zapotrzebowanie na energię może wynieść 200 TWh w 2030 roku oraz 230 TWh w 2040 roku, energia wytworzona przez morskie wiatraki, oscylująca w okolicach 130 TWh może stanowić znaczący udział w miksie energetycznym.

Aktualny stan rozwoju projektów offshore

Aktualnie w polskiej strefie morza Bałtyckiego rozwijane są projekty o łącznej mocy około 5,5 GW. Projekty te znajdują się na różnych etapach rozwoju. Bardziej zaawansowane inwestycje zostaną do użytku już w 2026 roku, zaś na projekty znajdujące się w dalszym stadium będziemy musieli poczekać nieco dłużej.

Do grona projektów, które zostaną oddane najwcześniej należą te realizowane przez PKN Orlen oraz Northland Power – ok. 1,2 GW; Polenergię i Equinor ok. 1,4 GW oraz PGE i Orsted – łącznie ok. 2,5 GW mocy. Wszyscy wyżej wspomniani inwestorzy planują rozpocząć użytkowanie swoich obiektów już w 2026 roku. Włączenie wszystkich źródeł energii na morzu z pierwszej fazy pozwoli Polsce na wyprodukowanie rocznie około 22 TWh mocy co przełoży się na pokrycie około 1/5 zapotrzebowania na energię elektryczną.

Potencjał morskiej energetyki wiatrowej w Polsce

Z analizy PSEW wynika, że do 2040 roku w Polsce za produkcję energii elektrycznej w ponad 50 procentach mogą odpowiadać morskie wiatraki. Zakładając rozwoju nowych technologii, a także rozbudowie wkładu kapitału krajowego i nowelizacji stosownych aktów prawnych – takich jak plan zagospodarowania przestrzennego Polskich Obszarów Morskich czy też ustawa o promowaniu i wytwarzaniu energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych, dzięki morskiej energetyce wiatrowej Polska będzie w stanie wyprodukować wspomniane już 130 TWh.

Stopniowo rząd czyni już kroki w celu urzeczywistnienia znacznie większego potencjału offshore, niż zakładano początkowo. Pod koniec 2022 roku, wraz z przyjęciem nowelizacji ustawy o OZE zwiększono ilość aukcji dla nowych projektów.  W pierwotnym brzmieniu ustawy, legislator przyjął dwa terminy przeprowadzenia aukcji na łączną moc 5 GW i trzeci, zapasowy na wypadek gdyby aukcje nie rozstrzygnęły się w dwóch poprzednich – zaproponowano przeprowadzenie aukcji w latach 2025 oraz 2027 i rezerwowo w 2028 roku. Według proponowanej nowelizacji, zostanie zwiększona moc w aukcjach, z pierwotnych 5 GW do 12 GW. Dodatkowe lata, w których aukcje te zostaną przeprowadzone to 2029 oraz 2031.

Aukcje te będą realizowane w odniesieniu do projektów II fazy, która powoli staje się rzeczywistością.

W 2022 roku do ministerstwa infrastruktury wpłynęło ponad 130 wniosków dotyczących lokalizacji nowych farm. Spośród wszystkich złożonych wniosków tylko 11 zostanie rozpatrzonych, gdyż aktualnie tyle zostało wyznaczonych obszarów pod nowe inwestycje. Z początkiem 2023 roku ten resort ogłosiło wyniki dla postępowań rozstrzygających dla dwóch pierwszych lokalizacji.

Obszar 53.E.1 o który ubiegały się spółki jak Shell, EDF, Orlen, Equinor czy RWE nie został przydzielony żadnemu z wnioskodawców, gdyż jest zlokalizowany w akwenie, w którym do 2040 roku obowiązuje zakaz wznoszenia sztucznych konstrukcji, z uwagi iż sąsiaduje on z akwenem przeznaczonym pod ćwiczenia NATO. Ustawodawca tłumaczył swoja decyzję tym, iż „żaden z wnioskodawców nie osiągnął minimum kwalifikacyjnego w kryterium proponowanych okresów obowiązywania pozwolenia, w tym dat rozpoczęcia i zakończenia budowy i eksploatacji przedsięwzięcia”.

O większym szczęściu mógł za to mówić inwestor, któremu powierzono obszar 43.E.1. Spółka PGE Baltica 4 wygrała postępowanie na ten obszar wyprzedzając w punktacji EDF Renewable Offshore Polska, Cormano oraz POW-Polish Offshore Wind -Co. Lokalizacja ta znajduje się w pobliżu aktualnie prowadzonych inwestycji przez PGE i Orsted co zapewne będzie dodatkowym atutem dla rozwoju nowego projektu. Na planowanym obszarze spółka PGE oraz Taurona planuje farmę wiatrową wielkości około 1 GW.

W pierwszych miesiącach 2023 roku powinniśmy doczekać się również kolejnych wieści na temat nowych lokalizacji farm wiatrowych na morzu. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rozstrzygnięcia będą publikowane w dwóch turach – połowa na początku roku, zaś reszta w połowie 2023 rok.

Offshore w Polsce

Morska energetyka wiatrowa w najbliższym czasie może stanowić silny punkt krajowego miksu energetycznego. Wraz ze stopniowym wyłączaniem bloków węglowych, będzie uzupełniała ubytki mocy. Oczywiście nie będzie funkcjonowała jako podstawowe źródło energii w Polsce, gdyż warunki atmosferyczne nie zawsze na to pozwolą, ale zapewne będzie znaczącym elementem całego miksu energetycznego kraju.

Miętkiewicz: Morskie farmy wiatrowe będą game changerem Marynarki Wojennej (ANALIZA)


Powiązane artykuły

Gazprom. Źródło: Flickr

Gazprom w opałach. Rosja wszczęła postępowanie antymonopolowe

Rosyjski organ antymonopolowy wszczął postępowanie przeciwko Gazpromowi, w związku ze spadkiem wolumenu i ceny benzyny sprzedawanej na giełdzie w Sankt...
Warszawa, 25.07.2025. Premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie, 25 bm. Rząd zajmie się m.in. przygotowanymi przez Ministerstwo Obrony Narodowej Strategią Bezpieczeństwa Narodowego Polski oraz projektem uchwały ws. upoważnienia MON do złożenia deklaracji dot. zaangażowania Polski w działania w celu pozyskania pomocy finansowej w ramach unijnego instrumentu „Security Action for Europe (SAFE)”. (amb) PAP/Leszek Szymański

Premier o małym atomie: Decyzja w lecie

– Liczę na to, że jeszcze tego lata rząd podejmie kierunkową decyzję dotyczącą średnich modułowych reaktorów jądrowych – powiedział w...
Sieć Starlink. Źródło: Freepik

Starlink wraca po awarii. Ukraina znów podpięta

Starlink, sieć satelitarnej łączności internetowej, wraca po awarii, której doznała w czwartek. Powodem problemów systemu było wadliwe oprogramowanie. Starlinki zapewniają...

Udostępnij:

Facebook X X X