AlertAtomBezpieczeństwoEnergetykaOnetWykop

Awantura o Marię. Czy odejścia pracowników zatrzymają jedyny reaktor jądrowy w Polsce?

Premier RP w siedzibie NCBJ w Świerku fot. KPRM/Twitter

Premier RP w siedzibie NCBJ w Świerku fot. KPRM/Twitter

Pracownicy jedynego reaktora jądrowego w Polsce, obiektu badawczego Maria w Świerku, grożą odejściami, które ich zdaniem mogą zatrzymać to urządzenie, dające materiał radioaktywny nauce oraz medycynie.

Reprezentanci Departamentu Eksploatacji Obiektów Jądrowych piszą do prof. Krzysztofa Kurka, dyrektora Narodowego Centrum Badań Jądrowych w sprawie ryzyka odpływu pracowników. Przekłada się ono na zagrożenie bezpieczeństwa pracy reaktora Maria, który powstał w czasach komunistycznych w celach badawczych, a obecnie zapewnia materiał radioaktywny do badań naukowych oraz celów medycznych.

– Tempo wzrostu płacy minimalnej (ponad 55 procent od 2019 roku) powoduje nie tylko, że pracownicy często nie osiągają średniej krajowej, ale w praktyce oznacza, że zarobki wielu spośród nich już wkrótce będą na poziomie zbliżonym do płacy minimalnej – alarmują autorzy listu z trzeciego kwietnia. – Coraz większa liczba doświadczonych pracowników, niezbędnych dla pracy Marii zastanawia się nad zmianą pracy w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Pensje nie są konkurencyjne nie tylko wobec państwowych spółek jądrowych, w których naszym obecnym pracownikom proponuje się od ok. 16000 do 25000 zł, ale nawet w stosunku do Państwowej Agencji Atomistyki, gdzie przeciętnie płaci się pracownikowi ponad 8300 zł miesięcznie wynagrodzenia – czytamy dalej.

Reaktor badawczy Maria ma przejść modernizację i zostały na ten cel pozyskane środki. Autorzy listu narzekają, że plan nie uwzględnia poprawy ich doli. – W NCBJ od lat postulujemy stworzenie systemowych rozwiązań, które spowodują, że reaktor Maria stanie się nie tylko wiodącym urządzeniem badawczym w skali przynajmniej europejskiej, ale i liczącym się producentem radioizotopów niezbędnych m.in. w medycynie i w pełni pokryje potrzeby polskich pacjentów. W tym temacie nie dzieje się niestety nic – ostrzegają autorzy listu. Zdaniem pracowników odpowiedzialnych za list w sprawie reaktora Marii, grozi mu wyłączenie przez niedobór ludzi do jego obsługi, konserwacji i ochrony przed zagrożeniami.

Autorzy listu domagają się zrównania wynagrodzeń w stosunku do średniej z aglomeracji warszawskiej (reaktor pracuje w Świerku koło Otwocka), planu wynagrodzenia na wiele lat naprzód, a także przedstawienia strategii rozwoju reaktora Maria.

Zapytaliśmy o tę sprawę ministerstwo klimatu i środowiska RP. – Ministerstwo Klimatu i Środowiska, we współpracy z NCBJ, opracowało długofalową strategię rozwoju reaktora Maria, w postaci programu wieloletniego pod nazwą „Program modernizacji badawczego reaktora jądrowego Maria, który znajduje się obecnie na etapie procedowania w Radzie Ministrów. Program przewiduje modernizację kluczowych systemów reaktora badawczego Maria w okresie 2023-2027, co możliwi jego eksploatację do 2050 roku – podaje resort w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl.

– Przeznaczone nakłady finansowe na modernizację reaktora badawczego Maria nie uwzględniają obecnej inflacji, gdyż koszty inwestycji zostały z jednej strony oszacowane stosunkowo niedawno i dodatkowo trudno jest prognozować poziom inflacji w nadchodzących latach, w okresie realizacji programu modernizacji. W przypadku, gdy środki przeznaczone na modernizację Reaktora Maria, w wyniku wysokiej inflacji, okażą się niewystarczające, podjęte zostaną działania mające na celu stosowną aktualizację Programu wieloletniego – czytamy dalej.

Resort klimatu tłumaczy, że „reaktor Maria jest utrzymywany z trzech źródeł finansowania: ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki w postaci dotacji na Specjalne Urządzenia Badawcze i częściowo z subwencji statutowej (wykorzystywanych w części na utrzymanie personelu badawczego i eksploatacyjnego), ze środków Ministerstwa Klimatu i Środowiska w postaci dotacji w celu zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej przy stosowaniu promieniowania jonizującego oraz środków własnych pochodzących z przychodów komercyjnych NCBJ.

– Dyrektor uwzględnia powyższe strumienie finansowania Instytutu i podejmuje decyzje dotyczące polityki kadrowo – płacowej NCBJ uwzględniając powyższe uwarunkowania. Pozyskanie dodatkowych środków budżetowych jest trudne ze względu na ograniczone możliwości budżetu państwa oraz uwarunkowania prawne. Możliwe jest natomiast wnioskowanie przez Instytut o dodatkowe środki poprzez zgłaszanie projektów badawczych do konkursów, np. wnioskowanie o środki z programu Badawczo-Szkoleniowego Euratom. Przyznane środki mogą jednak być przeznaczane wyłącznie na wynagrodzenia pracowników naukowych zaangażowanych w konkretne projekty badawcze – tłumaczy resort klimatu.

Ministerstwo odnosi się także do tezy o groźbie wyłączenia Marii. – Trwałe wyłączenie reaktora jądrowego  jest procedurą skomplikowaną i bardzo kosztowną. Reaktor podlega procedurze „decommissioning-u” co oznacza pełne wygaszenie z utylizacją (w przypadku reaktora MARIA to koszt ok. 0.5-1 mld zł). Nie jest uzasadnione zamknięcie reaktora, który pełni istotną rolę w produkcji radiofarmaceutyków i jest użytecznym urządzeniem badawczym – twierdzi MKiS. – Oddzielnym problemem mogą być czasowe przestoje reaktora ze względu np. na odpływu kadry potrzebnej do bezpiecznej eksploatacji reaktora, co należałoby na bieżąco rozwiązywać bez uszczerbku dla bieżącej pracy reaktora – ocenia resort, nie podsuwając jednak rozwiązania, jak rozwiązać taki problem w razie faktycznej ucieczki pracowników.

Narodowe Centrum Badań Jądrowych spieszy zaś z wiedzą na temat wysiłku potrzebnego do zapewnienia nowej kadry reaktorowi Maria. – Operator i kierownik zmiany: szkolenie 2-3 lata zakończone egzaminem państwowym, osoba mogąca pełnić funkcję kierownika reaktora: 5 lat lub dłużej. Zastąpienie możliwe jest dopiero po przeszkoleniu i zdaniu egzaminów. Nie ma na rynku pracy pracowników z wymaganymi uprawnieniami – tłumaczy rzecznik NCBJ Marek Pawłowski w komentarzu do pytań BiznesAlert.pl. Czy zatem istnieje ryzyko, że reaktor Maria pozostanie bez obsady wymaganej przepisami? – Jeśli pracownicy odejdą, to tak. Wtedy czas pracy reaktora będzie ograniczany (reaktor pracuje w kilkudniowych cyklach) – ocenia NCBJ. Rzecznik stwierdza, że odpływ wykwalifikowanej kadry jest „w jakimś stopniu” widoczny, ale „to słowo subiektywne”.

Wojciech Jakóbik

RCB: Praca reaktora jądrowego w Świerku nie jest zagrożona

 


Powiązane artykuły

Prezydent Donald J. Trump, zdjęcie: EPA/JIM LO SCALZO

Trump oburzony atakami Ukrainy. Biały Dom rozważa cięcie wsparcia

Nowa fala napięć w relacjach amerykańsko-ukraińskich przetacza się przez Waszyngton po serii ukraińskich ataków dronowych na rosyjskie lotniska strategiczne. Jak...
Elektrownia jądrowa. Źródło Freepik

Sąd broni atomu na Pomorzu. Odrzucił skargę na decyzję środowiskową

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę na decyzję środowiskową projektu pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Kwietniowy wniosek stowarzyszenia...
Prezydent Chin Xi Jinping

Chiński węgiel tanieje. Rząd nakazuje gromadzić zapasy

Chiny nakazują elektrowniom zwiększyć krajowe zapasy węgla, by ustabilizować ceny surowca, które spadły do najniższego poziomu od czterech lat. Rynek...

Udostępnij:

Facebook X X X