Ostatnia nowelizacja Prawa Energetycznego wprowadza do krajowego porządku prawnego między innymi możliwość handlu partnerskiego energią elektryczną w modelu Peer-2-Peer (P2P). Dzięki temu sprzedaż energii elektrycznej pomiędzy zielonym wytwórcą, a odbiorcą będzie znacznie ułatwiona. Powyższy mechanizm wynika z regulacji europejskich, a dokładnie dyrektywy RED II, którą Polska musiała zaimplementować do swojego systemu prawnego. Prawne i praktyczne aspekty handlu energią w modelu Peer-2-Peer dla portalu BiznesAlert analizują Justyna Kanas, Bartłomiej Kupiec oraz Aleksander Tretyn, członkowie Stowarzyszenia “Z energią o prawie”.
Koncepcja handlu P2P
Handel energią peer-to-peer (P2P) to koncepcja odnosząca się do kupna-sprzedaży energii między wieloma stronami, w tym na stałym i krótkoterminowym przełączaniu się odbiorców między różnymi dostawcami. Celem wprowadzenia tej regulacji jest zaangażowanie prosumentów w rynek energii, dzięki czemu budowany jest autonomiczny system transakcyjny, niezależny od władz centralnych. Sprzedawcy i nabywcy energii elektrycznej odnajdują się bez udziału krajowych pośredników – operatorów systemu. Oznacza to, że wolumeny energii elektrycznej, będące przedmiotem obrotu i wprowadzane do sieci publicznej, nie podlegają konwencjonalnym mechanizmom handlowym. Zamiast tego kontakt między sprzedawcą a klientem dokonywany jest poprzez najnowsze rozwiązania technologiczne takie jak blockchain, czy cyfrowe platformy handlowe. Uczestnictwo cechuje się dość dużą, jak na rynek regulowany, różnorodnością przy określaniu warunków świadczenia usług, a także dobrowolnością w zawieraniu umów. Natomiast sam schemat działania takich aplikacji można przyrównać do popularnego serwisu “Airbnb”.
Dyrektywa REDII
Handel P2P został wprowadzony dyrektywą REDII, która umożliwia handel partnerski na dwa sposoby. Pierwszym jest zawarcie umowy z góry określonymi warunkami polegającymi na zautomatyzowaniu wykonania transakcji kupna-sprzedaży energii elektrycznej i płatności za nią bezpośrednio między uczestnikami. Drugi wariant angażuje pośrednika do transakcji, będącym certyfikowanym uczestnikiem rynku takim jak koncentrator.
Już na etapie analizy definicji unijnej występują przeszkody prawne. Spowodowane są one jej lakonicznością. W kontekście zakresu podmiotowego, definicja ogólnie zakreśla uczestników tego typu transakcji i traktuje je jako równorzędne podmioty. Może to ograniczać handel P2P do horyzontalnych stosunków umownych między prosumentami a konsumentami. Kolejną kwestią jest brak określania dokładnych wymagań dotyczących realizacji i rozliczenia transakcji np. za pośrednictwem zdigitalizowanej platformy opartą o wykorzystanie sztucznej inteligencji. Powyższe stwarza wyzwania dla krajowych prawodawców, którzy mają za zadanie wprowadzić zestaw przepisów regulujących ten innowacyjny model. Należy również pamiętać o zachowaniu przy tym zasad konkurencyjnego i uczciwego rynku z uwagi na bardzo dużą skalę potencjalnych nadużyć.
W przypadku Polski przepisy zostały wprowadzone nowelizacją UC 74. Handel P2P będzie wprowadzany stopniowo. Początkowo na linii prosument-prosument, prosument-konsument lub inny podmiot uregulowany przepisami OZE i Prawa Energetycznego. Polski ustawodawca nie ogranicza zawierania umów na bazie transakcji P2P wyłącznie z prosumentami, lecz podkreśla ochronę ich praw, a także wsparcie w rozwoju tej formy uczestnictwa w sektorze elektroenergetycznym. Ustawodawca również pozostawił jak największą swobodę, jeżeli chodzi o inne elementy handlu P2P takie jak forma handlu energią, czy wybór dostawcy elektronicznej platformy. Takie uregulowanie ma w przyszłości zostać dostosowane i adekwatnie okrojone, biorąc pod uwagę zebrane doświadczenia.
Transakcje P2P niosą ze sobą także szereg trudnych wyzwań technicznych. Jednym z najważniejszych z nich jest kwestia interoperacyjności. Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie rynku w systemie P2P, kluczowe znaczenie mają smart metres, które umożliwiają śledzenie produkcji i zużycia energii w czasie rzeczywistym, zapewniając przejrzyste i weryfikowalne dane. Transakcje P2P wprowadzają nowe, zdecentralizowane punkty wytwarzania i zużycia energii. Zarządzanie nimi przy jednoczesnym zapewnieniu stabilnych dostaw energii staje się złożonym zadaniem. Kolejną istotną kwestią jest cyberbezpieczeństwo. Platformy cyfrowe, które ułatwiłyby transakcje energetyczne P2P, są potencjalnymi celami cyberataków, co wymaga najnowocześniejszych środków bezpieczeństwa.
Wdrożenie handlu P2P wiąże się ze znacznymi kosztami początkowymi. Nowe technologie, systemy i potencjalna modyfikacja istniejącej infrastruktury będą stanowić znaczną inwestycję. Ponadto, aby rynek P2P odniósł sukces w perspektywie długoterminowej, muszą istnieć trwałe zachęty do uczestnictwa zarówno dla producentów, jak i konsumentów. Ma to kluczowe znaczenie dla uniknięcia ryzyka koncentracji rynku, w którym kilku dominujących graczy mogłoby wykorzystywać swoją siłę rynkową.
Handel energią w modelu P2P bez wątpienia przyczyni się do rozwoju energetyki rozproszonej. Możliwość odsprzedaży energii elektrycznej zachęca do stawiania większych źródeł wytwórczych przez prosumentów. Skoro ceny będą indywidualnie ustalone pomiędzy dwoma podmiotami, mogą one być bardziej korzystne dla prosumentów niż w aktualnym rozliczeniu net-billing, gdzie będą obowiązywały ceny giełdowe. Efektem wprowadzenia handlu P2P będzie także budowa przydomowych magazynów energii, gdzie prosumenci zgromadzą nadwyżki energii przeznaczonej na sprzedaż.
Na drodze do rozwoju modelu P2P mogą niestety stanąć sieci dystrybucyjne z uwagi na zamykanie się nowych mocy przyłączeniowych w fotowoltaice. W związku powyższym prosumenci, którzy będą chcieli rozbudować swoją instalację PV lub dopiero zacząć swoją działalność z nastawieniem na sprzedaż energii w systemie P2P, będą mogli być ograniczeni przez dystrybutorów.
Zawistowski: Sojusz giełdowy Polski i Ukrainy to element szerszego planu (ROZMOWA)