Rafineria Schwedt w Niemczech pozostaje częściowo własnością rosyjskiego Rosnieftu ale zastąpiła ropę z Rosji dostawami z innych kierunków, głównie z USA. Kwestia derusyfikacji podnoszona przez Polskę pozostaje otwarta.
Niemcy w 2023 zrezygnowały z dostaw ropy z Rosji. Najbardziej dotknięta została tym rafineria PCK w Schwedt (Rafineria Schwedt), która w ponad 54 procentach należy do rosyjskiego koncernu Rosnieft. ale jest objęta zarządem powierniczym rządu w Berlinie, który podejmuje decyzje w jej sprawie. Koncern ten, jak relacjonuje niemiecka publiczna stacja radiowo-telewizyjna Rbb24, zamawia dla PCK obecnie ropę głównie z USA. Ropa dostarczana jest w 72 procentach przez niemiecki naftoport w Rostock. W 2023 przeładowano tam 6,5 milionow ton ropy. Pozostałe dostawy docierają tam Ropociągiem Przyjaźń z Kazachstanu i przez naftoport w Gdańsku. Rbb24 podaje, że rafineria w Schwedt w 2023 roku przerabiała 25 różnych gatunków ropy. Większość pochodzi obecnie z USA i Meksyku.
Naftoport w Rostocku został w ostatnich miesiącach lepiej zaadaptowany do przyjęcia większych tankowców, które dotychczas kierowały się głównie do Gdańska, skąd ropa płynęła dalej przez Ropociąg Przyjaźń do Niemiec. Przez poszerzenie toru wodnego w Rostocku o 26 metrów nie jest to już często potrzebne, jak jeszcze na początku 2023. Rbb24 zaznacza, że Niemcy nie kupują ropy z Rosji i pomija całkowicie problem związany z Kazachstanem. Ropa kupowana przez Niemcy w Kazachstanie (1,2 – 1,5 milionow ton ropy) może być fizycznie rosyjska ze względu na badania chemiczne ujawnione przez BiznesAlert.pl.
W relacjach Rbb24 nie poruszono także problemu, związanego z tym, że Polska poprzez naftoport w Gdańsku nie chce przyczynić się do zapewniania Rosnieftowi zysków wynikających z przeładunku ropy dla rafinerii PCK. W materiałach Rbb24 mowa jest o tym, że Rosnieft był pierwotnie rosyjskim koncernem, co sugerowałoby, że Rosnieft zmienił właściciela. Jest to jednak błędna i manipulacyjna sugestia. Udziały Rosnieftu, które są własnością dwóch spółek córek rosyjskiego koncernu i zarejestrowane są w Berlinie, nie zostały objęte derusyfikacją, której domagała się Polska, tylko objęte nadzorem powierniczym przez niemiecki rząd. Nadzór ten nie zmienia własności i jest tymczasowy. Kolejne rozpatrzenie nadzoru nad tymi udziałami nastąpi w pierwszej połowie marca.
Rbb24 / Aleksandra Fedorska
Jakóbik: Czy Niemcy tłoczą ropę rosyjską z kazachską metką przez Polskę?