Minister Hennig-Kloska, za pomocą wpisu na X, poinformowała o podpisaniu przez nią nowej ustawy o cenach energii obowiązujących w drugiej połowie bieżącego roku.
Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska poinformowała o złożeniu podpisu pod ustawą o cenach energii na drugie półrocze 2024 roku. Nowe przepisy mają zapewnić stabilność gospodarstwom domowym i przedsiębiorstwom. Polityk zapewniła, że treść ustawy została skonsultowana z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a treść dokumentu jest zgodna z prawem unijnym.
Aby ustawa weszła w życie pierwszym krokiem jest wniesienie inicjatywy ustawodawczej co przysługuje m.in. rządowi. Następnie w Sejmie odbywa się jej trzykrotne czytanie, wraz z dyskusją i wprowadzeniem ewentualnych poprawek. Następnie odbywa się głosowanie, ustawa może być przyjęta zwykłą większością głosów. Kolejnym krokiem jest trafienie ustawy do Senatu, gdzie prace nad ustawą odbywają się w komisjach, następuje debata i głosowanie, które może zakończyć się przyjęciem ustawy, odrzuceniem jej lub skierowaniem ponownym do Sejmu celem wdrożenia poprawek. Ostatnim etapem przyjęcia nowej ustawy jest jej podpisanie przez prezydenta i zarządzenie jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Prezydent może odmówić złożenia podpisu i skierować ustawę ponownie do Sejmu lub w razie wątpliwości prawnych do Trybunału Konstytucyjnego, by ten sprawdził zgodność z konstytucją.
Według informacji resortu nowy pułap cenowy wyniesie 500 zł/MWh i ma być niezależny od zużycia energii. Obecne przepisy, obowiązujące do czerwca, ustalają cenę maksymalną jako 412 zł/MWh, przy limicie 1,5 MWh na gospodarstwo domowe. Próg jest zwiększony do 1,8 MWh jeżeli jest tam osoba niepełnosprawna oraz 2 MWh w stosunku do rolników i gospodarstw z Kartą Dużej Rodziny.
X / Marcin Karwowski
Grądzik: Mrożenie cen energii w drugiej połowie 2024 roku grozi Polsce karami
