W najnowszym raporcie Warsaw Enterprise Institute odniosło się do poprawy recyklingu odpadami w Unii Europejskiej. Zdaniem autorów Polska powinna wzorować się na Brukseli, która osiągnęła wskaźnik zbiórki odpadów na poziomie prawie 80 procent, a nie Węgier, które osiągnęły niespełna 50 procent.
Warsaw Enterprise Institute (WEI) przedstawiło raport z rekomendacjami dotyczącymi wprowadzenia systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), który jest odpowiedzią na cel postawiony przez Unię m.in. Polsce, czyli osiągnięcie recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie minimum 65 procent do końca 2025 roku. W raporcie porównano systemy obowiązujące w różnych krajach Unii Europejskiej.
Autorzy wskazali Belgię jako kraj z najbardziej efektywnym systemem ROP. Władzom udało się osiągnąć wskaźnik zbiórki odpadów na poziomie 79 procent. Najmniej efektywny okazał się węgierski system, który wprowadził podatek ekologiczny od odpadów recyklingowych, który ponoszą producenci. Węgry osiągnęły wskaźnik odpadów na poziomie 46 procent. WEI jako przyczynę wskazuje znacjonalizowanie systemu ROP i wysoką opłatę fiskalną.
– Przy pierwszej próbie wprowadzenia ROP (przyp. red. w Polsce) w 2021 roku organizacje producenckie dostrzegły, że nie respektuje on założeń Dyrektywy odpadowej, według której najważniejsze jest zapewnienie równego traktowania producentów niezależnie od ich pochodzenia i wielkości, bez nakładania nieproporcjonalnych obciążeń na małe i średnie przedsiębiorstwa. Wraz ze wznowieniem prac na temat wdrożenia ROP w 2024 roku coraz wyraźniej kształtuje się potrzeba wypracowania nowej ustawy, która uwzględni zarówno dobro środowiska, jak i interes uczestników gospodarki odpadami – czytamy na stronie Warsaw Enerprise Institute.
– Rząd Victora Orbána wprowadził najmniej efektywny system ROP w Unii Europejskiej, opierając go na podatku ekologicznym od gromadzonych odpadów. Węgierski system jest oparty na podejściu fiskalnym, gdzie producenci wpłacają opłaty recyklingowe do funduszu państwowego. Państwo zarządza zbiórką i przetwarzaniem produktów, a tym samym bezpośrednie zaangażowanie producentów w proces recyklingu kończy się na uiszczeniu opłaty na rzecz państwa. Wysoki podatek ekologiczny jest nieefektywny i zniechęca uczestników systemu do prowadzenia zbiórki, której poziom na Węgrzech wynosi zaledwie 46 procent – mówi Andrzej Strojny, analityk WEI.
Autorzy apelują o pozwolenie przedsiębiorcom na zawieranie dobrowolnych porozumień z gminami, dzięki czemu poprawi się koordynacja działań związana z gospodarką odpadami. Wskazują, że regulatorem powinien być specjalnie powołany organ administracji rządowej, który mógłby istnień w ramach istniejących struktur np. ministerstwa klimatu i środowiska lub instytutu ochrony środowiska. To on wydawałby zezwolenia oraz nadzorował przedsiębiorstwa. WEI jest zdania, że umożliwi to lepsze dostosowanie systemu ROP do warunków i potrzeb społeczności lokalnych i zwiększy liczbę przedsiębiorców partycypujących w systemie. Według autorów „zapobieganie nieprawidłowościom powinno iść w parze z zapewnieniem zdrowej, rynkowej konkurencji wśród przedsiębiorców.”
– Na podstawie analizy modeli działania ROP w Unii Europejskiej, a także szeregu publikacji i analiz na temat potencjalnych skutków wdrożenia systemu w Polsce rekomendujemy wprowadzenie modelu współpracy samorządów, regulatora i organizacji producentów. Aby uniknąć błędów, jakie popełnił rząd Victora Orbána, powinniśmy wprowadzić takie rozwiązania w ramach systemu ROP, które uwzględniają wyzwania związane z ochroną środowiska przy jednoczesnym poszanowaniu interesu przedsiębiorców. Rozwiązanie wykorzystujące potencjał sektora prywatnego do zorganizowania i koordynowania systemu ROP powinno zapewnić Polsce wysoki poziom selektywnej zbiórki odpadów – tłumaczy Andrzej Strojny.
Źródło: Warsaw Enterprise Institute
Opracował: Marcin Karwowski
Nowelizacja ustawy o systemie kaucyjnym opóźniona. RCL wątpi w jego wdrożenie przed końcem 2024 roku