Jeszcze w 2018 roku państwowa Polska Grupa Zbrojeniowa miała przychody 17 razy większe niż prywatna Grupa WB. W 2024 roku przewaga będzie cztero–pięciokrotna – możemy przeczytać we wtorkowym wydaniu gazety „Rzeczpospolita”.
Przychody dwóch największych podmiotów zbrojeniowych z polskim kapitałem wyniosły w 2023 roku prawie 12 miliardów złotych urosły w dwa lata prawie dwukrotnie.
Z tego zdecydowana większość, bo ponad 10 miliardów złotych, trafiła do państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), którą tworzy ponad 50 spółek. Są to m.in. produkująca armatohaubice Krab Huta Stalowa Wola, wytwarzające np. zestawy przeciwlotnicze skarżyskie Mesko czy sprzedający trotyl bydgoski Nitrochem, możemy przeczytać w artykule.
Jak wyjaśnia gazeta, skok przychodów związany jest nie tylko z rosyjską agresją na Ukrainę i radykalnym zwiększeniem zakupów przez polski resort obrony w 2022 roku i 2023 roku, ale także ze wzrostem eksportu.
– Patrząc na ostatnie lata, widać jednak wyraźnie, że Grupa WB – największy prywatny podmiot, w którym Polski Fundusz Rozwoju posiada 26 procent – zmniejsza dystans do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W 2018 roku przychody PGZ wyniosły 5,5 miliarda złotych, ok. 17 razy więcej niż Grupy WB. W 2023 roku było to 10,2 miliarda złotych, już tylko 7 razy więcej niż WB – czytamy w artykule. Założono w nim również, że jeśli oba podmioty urosną w 2024 roku w podobnym tempie jak rok wcześniej, można zakładać, że osiągną odpowiednio ok. 12 i 3 miliarda złotych przychodów.
– Zdaniem gazety jeśli tak się stanie wskaże to wzrost prywatnego biznesu co znaczy, że państwowa grupa będzie już tylko czterokrotnie większa od prywatnej – podkreśliła gazeta.
Biznes Alert / PAP
Polska i Korea Południowa podpisały konsorcjum w sprawie produkcji czołgów