icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

AI „namaluje” nasze zdjęcie profilowe?

Dziwne, że dopiero teraz zauważamy, jak sztuczna inteligencja wpływa na nasze zachowania przy pracy z profilami społecznościowymi, ba nawet kiedy tylko używamy ich w wolnym czasie bawiąc się w wirtualne życie.

Już dawno zwraca uwagę portal Spider,s Web – medium zajmujące się m.in. nowymi technologiami, Internetem i społecznościówkami.

Generatywna sztuczna inteligencja nieuchronnie wkracza do Instagrama. Nic dziwnego, wszak właściciel usługi – firma Meta – poczynił ogromne inwestycje w badania nad GenAI oraz jej rozwój i oczekuje z tych inwestycji zwrotów” – pisze Maciej Gajewski na portalu Spider,s Web.

Użytkownik Instagrama będzie miał możliwość wygenerowania zdjęcia profilowego na podstawie zdjęcia wzorcowego lub tekstowego opisu. „Nie trzeba nawet robić zdjęcia specjalnie na potrzeby tej sieci, wystarczy sobie wszystko wyklikać. Podobnie jak na TikToku czy Snapchacie, gdzie generowanie profilowych jest już dostępne. (…)Meta prowadzi podobne testy również na Facebooku” – opisuje portal.

Na podst. Spider,s Web oprac. hub

KOMENTARZ

AI to czasem bardzo wygodne narzędzie dla dziennikarza, ale media używające Sztucznej Inteligencji muszą, oprócz względów czysto komercyjnych, martwić się o to, czy przypadkiem (albo nie) treści zawarte np. w Internecie nie „zmodyfikują się same”.

Daleko nam jeszcze chyba do apokalipsy, którą wieszczyła Sarah Connor z filmu „Terminator” Jamesa Camerona, ale doświadczenie uczy, że trzeba dmuchać na zimne.

W Polsce, gdzie brak ciągle nowoczesnego prawa prasowego (obecny trzon regulacji pochodzi z czasów PRL z późniejszymi nowelizacjami), niebezpieczeństwa związane z używaniem AI przez media są realne.

Zresztą, niektóre media, szczególnie publiczne, siłowo i bezprawnie przejęte przez rząd po 19 grudnia 2023 roku, zachowują się już tak, jakby prowadziła je jakaś obca inteligencja.

I to nie sztuczna.

 

Hubert Bekrycht

Dziwne, że dopiero teraz zauważamy, jak sztuczna inteligencja wpływa na nasze zachowania przy pracy z profilami społecznościowymi, ba nawet kiedy tylko używamy ich w wolnym czasie bawiąc się w wirtualne życie.

Już dawno zwraca uwagę portal Spider,s Web – medium zajmujące się m.in. nowymi technologiami, Internetem i społecznościówkami.

Generatywna sztuczna inteligencja nieuchronnie wkracza do Instagrama. Nic dziwnego, wszak właściciel usługi – firma Meta – poczynił ogromne inwestycje w badania nad GenAI oraz jej rozwój i oczekuje z tych inwestycji zwrotów” – pisze Maciej Gajewski na portalu Spider,s Web.

Użytkownik Instagrama będzie miał możliwość wygenerowania zdjęcia profilowego na podstawie zdjęcia wzorcowego lub tekstowego opisu. „Nie trzeba nawet robić zdjęcia specjalnie na potrzeby tej sieci, wystarczy sobie wszystko wyklikać. Podobnie jak na TikToku czy Snapchacie, gdzie generowanie profilowych jest już dostępne. (…)Meta prowadzi podobne testy również na Facebooku” – opisuje portal.

Na podst. Spider,s Web oprac. hub

KOMENTARZ

AI to czasem bardzo wygodne narzędzie dla dziennikarza, ale media używające Sztucznej Inteligencji muszą, oprócz względów czysto komercyjnych, martwić się o to, czy przypadkiem (albo nie) treści zawarte np. w Internecie nie „zmodyfikują się same”.

Daleko nam jeszcze chyba do apokalipsy, którą wieszczyła Sarah Connor z filmu „Terminator” Jamesa Camerona, ale doświadczenie uczy, że trzeba dmuchać na zimne.

W Polsce, gdzie brak ciągle nowoczesnego prawa prasowego (obecny trzon regulacji pochodzi z czasów PRL z późniejszymi nowelizacjami), niebezpieczeństwa związane z używaniem AI przez media są realne.

Zresztą, niektóre media, szczególnie publiczne, siłowo i bezprawnie przejęte przez rząd po 19 grudnia 2023 roku, zachowują się już tak, jakby prowadziła je jakaś obca inteligencja.

I to nie sztuczna.

 

Hubert Bekrycht

Najnowsze artykuły