icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Podkarpacki batalion otrzymał Abramsy i wozy Hercules

Kolejna partia czołgów M1A1 Abrams wraz z wozami zabezpieczenia technicznego Hercules trafiła do batalionu w podkarpackiej Żurawicy, będącego częścią 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. To drugi batalion w Wojsku Polskim wyposażony w Abramsy, po batalionie w warszawskiej Wesołej.

O dostawie kolejnej partii Abramsów poinformowano na profilu 18. Dywizji Zmechanizowanej, w skład której wchodzi lubelska brygada i batalion w Żurawicy; to pierwsza informacja o dostawie nowego typu czołgów do tej jednostki. Poza czołgami batalion w Żurawicy otrzymał także współpracujące z Abramsami wozy techniczne Hercules.

We wpisie nie podano ile czołgów trafiło do żurawickiego batalionu, niemniej z dołączonych zdjęć wynika, że chodzi o co najmniej kilkanaście maszyn. Polska zamówiła 116 czołgów M1A1 Abrams, wcześniej używanych przez wojsko amerykańskie. Zakup używanych czołgów wiązał się z możliwością szybkiej dostawy, istotnej dla uzupełnienia luk powstałych po polskich donacjach sprzętu dla Ukrainy. Umowa na 116 czołgów Abrams została podpisana w styczniu 2023 roku, a dostawy zakończyły się w czerwcu bieżącego roku.

Wartość kontraktu wyniosła 1,4 miliarda dolarów, z czego blisko 200 milionów dolarów pokrywa strona amerykańska w ramach pomocy wojskowej. Umowa dotyczy także dostaw 12 wozów zabezpieczenia technicznego, 8 mostów towarzyszących, 6 wozów dowodzenia, 26 warsztatów na podwoziu Humvee, szkolenia i wsparcia logistycznego.

Według informacji MON, Abramsy z tej puli trafiają do jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej, rozmieszczonych na wschód od Warszawy, a także w woj. lubelskim oraz podkarpackim.

W Wojsku Polskim batalion czołgów liczy 58 sztuk, zatem zamówienie 116 maszyn zapewniło sprzęt dla dwóch batalionów. Pierwszy z nich to batalion czołgów wchodzący w skład 1. Warszawskiej Brygady Pancernej (również części 18. Dywizji), stacjonujący w warszawskiej Wesołej. Drugi, zgodnie z podanymi we wtorek informacjami – to batalion w podkarpackiej Żurawicy, gdzie Abramsy zastępują poradzieckie T-72.

Oprócz 116 używanych Abramsów Polska zamówiła także 250 nowych maszyn w nowoczesnej wersji M1A2 SEPv3 wraz ze sprzętem towarzyszącym, za około 4,75 miliardy dolarów. Zamówienie na te czołgi zostało podpisane w kwietniu 2022 roku, ale Wojsko Polskie wciąż oczekuje na pierwsze dostawy, które mają się zacząć jeszcze w tym roku i potrwać około dwóch lat. W przyszłości także czołgi z puli 116 starszych maszyn mają zostać zmodernizowane do tego standardu.

M1 Abrams to podstawowy czołg wykorzystywany przez armię USA w coraz nowszych wersjach od lat 80. XX wieku; produkowany jest przez koncern General Dynamics. Abramsy rozgłos zdobyły m.in. podczas operacji „Pustynna Burza” w 1991, gdzie z sukcesami zostały pierwszy raz wykorzystane bojowo przeciwko wojskom irakijskim.

Polska kupiła Abramsy jako pierwszy kraj europejski i pierwsze państwo NATO poza Stanami Zjednoczonymi; po zakończeniu dostaw Abramsy będą obok południowokoreańskich K2 i niemieckich Leopardów 2 jednym z trzech typów czołgów wykorzystywanych przez Wojsko Polskie.

PAP / Biznes Alert

Karwowski: Abrams czy K2? Wytrzymałość czy zwinność dla polskich sił zbrojnych?

Kolejna partia czołgów M1A1 Abrams wraz z wozami zabezpieczenia technicznego Hercules trafiła do batalionu w podkarpackiej Żurawicy, będącego częścią 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. To drugi batalion w Wojsku Polskim wyposażony w Abramsy, po batalionie w warszawskiej Wesołej.

O dostawie kolejnej partii Abramsów poinformowano na profilu 18. Dywizji Zmechanizowanej, w skład której wchodzi lubelska brygada i batalion w Żurawicy; to pierwsza informacja o dostawie nowego typu czołgów do tej jednostki. Poza czołgami batalion w Żurawicy otrzymał także współpracujące z Abramsami wozy techniczne Hercules.

We wpisie nie podano ile czołgów trafiło do żurawickiego batalionu, niemniej z dołączonych zdjęć wynika, że chodzi o co najmniej kilkanaście maszyn. Polska zamówiła 116 czołgów M1A1 Abrams, wcześniej używanych przez wojsko amerykańskie. Zakup używanych czołgów wiązał się z możliwością szybkiej dostawy, istotnej dla uzupełnienia luk powstałych po polskich donacjach sprzętu dla Ukrainy. Umowa na 116 czołgów Abrams została podpisana w styczniu 2023 roku, a dostawy zakończyły się w czerwcu bieżącego roku.

Wartość kontraktu wyniosła 1,4 miliarda dolarów, z czego blisko 200 milionów dolarów pokrywa strona amerykańska w ramach pomocy wojskowej. Umowa dotyczy także dostaw 12 wozów zabezpieczenia technicznego, 8 mostów towarzyszących, 6 wozów dowodzenia, 26 warsztatów na podwoziu Humvee, szkolenia i wsparcia logistycznego.

Według informacji MON, Abramsy z tej puli trafiają do jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej, rozmieszczonych na wschód od Warszawy, a także w woj. lubelskim oraz podkarpackim.

W Wojsku Polskim batalion czołgów liczy 58 sztuk, zatem zamówienie 116 maszyn zapewniło sprzęt dla dwóch batalionów. Pierwszy z nich to batalion czołgów wchodzący w skład 1. Warszawskiej Brygady Pancernej (również części 18. Dywizji), stacjonujący w warszawskiej Wesołej. Drugi, zgodnie z podanymi we wtorek informacjami – to batalion w podkarpackiej Żurawicy, gdzie Abramsy zastępują poradzieckie T-72.

Oprócz 116 używanych Abramsów Polska zamówiła także 250 nowych maszyn w nowoczesnej wersji M1A2 SEPv3 wraz ze sprzętem towarzyszącym, za około 4,75 miliardy dolarów. Zamówienie na te czołgi zostało podpisane w kwietniu 2022 roku, ale Wojsko Polskie wciąż oczekuje na pierwsze dostawy, które mają się zacząć jeszcze w tym roku i potrwać około dwóch lat. W przyszłości także czołgi z puli 116 starszych maszyn mają zostać zmodernizowane do tego standardu.

M1 Abrams to podstawowy czołg wykorzystywany przez armię USA w coraz nowszych wersjach od lat 80. XX wieku; produkowany jest przez koncern General Dynamics. Abramsy rozgłos zdobyły m.in. podczas operacji „Pustynna Burza” w 1991, gdzie z sukcesami zostały pierwszy raz wykorzystane bojowo przeciwko wojskom irakijskim.

Polska kupiła Abramsy jako pierwszy kraj europejski i pierwsze państwo NATO poza Stanami Zjednoczonymi; po zakończeniu dostaw Abramsy będą obok południowokoreańskich K2 i niemieckich Leopardów 2 jednym z trzech typów czołgów wykorzystywanych przez Wojsko Polskie.

PAP / Biznes Alert

Karwowski: Abrams czy K2? Wytrzymałość czy zwinność dla polskich sił zbrojnych?

Najnowsze artykuły