Polski operator systemu przesyłowego, PSE, ostrzega, że unijne regulacje dotyczące emisji CO2 mogą doprowadzić do niedoborów energii elektrycznej w Polsce już po 2025 roku. Wycofanie starszych, wysokoemisyjnych jednostek wytwórczych zagraża stabilności dostaw energii w kraju.
Według PSE, Polska może zmierzyć się z poważnym deficytem mocy w systemie energetycznym w wyniku wprowadzenia unijnych przepisów ograniczających wsparcie dla elektrowni emitujących powyżej 550 kg CO2 na MWh. Nowe regulacje, które wejdą w życie 1 lipca 2025 roku, uniemożliwią tym jednostkom korzystanie z rynku mocy, co w efekcie zmusi wiele z nich do zamknięcia.
Operator szacuje, że do 2025 roku z polskiego systemu może zniknąć około 4,9 GW mocy, co pogorszy bilans energetyczny kraju. “Już w 2026 roku niedobory mogą wystąpić przez 660 godzin w ciągu roku, a w 2030 roku liczba ta wzrośnie do ponad 2 200 godzin,” podano w komunikacie.
Obecnie około osiemdziesiąt procent energii elektrycznej w Polsce pochodzi z elektrowni węglowych. Choć ich rola w systemie maleje, to wciąż są one kluczowym elementem stabilności energetycznej. PSE apeluje o reformę unijnych rynków mocy i wsparcie dla transformacji energetycznej, aby uniknąć kryzysu w nadchodzących latach.
Montel News / BiznesAlert.pl
Terminal LNG w Świnoujściu kończy rozbudowę. Zaspokoi prawie półroczne potrzeby Polski na gaz