Właściciele samochodów z napędem elektrycznym mogą planować dużo dłuższe podróże. Przez miesiąc korzystając z ładowarek Orlen Charge, zapłacą 35 procent mniej niż dotychczas. To rekordowa promocja w elektromobilnej historii koncernu. Jego najwięksi konkurenci nie planują powielać strategii cenowej. Na razie?
Trzeba przyznać, że nie jesteśmy prymusami w elektryfikacji transportu kołowego, która ma spowolnić ocieplanie klimatu za Ziemi. Polacy najwyraźniej nie są wyznawcami tej teorii, bo tylko 3,6 procent rejestrowanych nowych samochodów osobowych to elektryki, a wszystkie auta z takim napędem stanowią zaledwie 0,4 procent jeżdżących po naszych drogach. To daje nam jedną z ostatnich lokat spośród 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej.
Elektryków przybywa szybciej
Tym niemniej ich liczba stale rośnie. Na koniec marca 2025 roku w Polsce było zarejestrowanych już 78,9 tysięcy osobowych aut bateryjnych (podobnie częściowo zelektryfikowanych hybryd plug-in). Według danych licznika elektromobilności Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności, ich liczba od początku roku zwiększyła się o 8,7 procent, a więc szybciej niż cały tak zwany park, bo w 2024 roku liczba zarejestrowanych aut zwiększyła się o 2,3 procent. Z ładowarek korzysta już – wliczając hybrydy P-HEV – 157,4 tysięcy samochody osobowych z napędem elektrycznym, a więc zauważalna liczba.
Blisko 5 tysięcy ładowarek w Polsce
Jeszcze szybciej rośnie publiczna infrastruktura do ładowania. Według danych PZPM, na koniec marca w Polsce było już 4981 ogólnodostępnych stacji (wyposażonych w 9264 punktów), o 51 procent więcej niż rok wcześniej. Najwięksi operatorzy to: GreenWay Polska (ma 973 stacje ładowania, z 19,5-procentowym udziałem w polskim rynku), Grupa Orlen (488 ładowarek), Power Dot Poland (412 ładowarek), sieć marketów Lidl (249), Noxo Energy (245), Elocity (241), Eleport (234), Tauron Nowe Technologie (210), Budimex Mobility (183) i EV Plus (151).
Z ostatniego rankingu cen ładowania, opracowywanego przez EV Klub Polska i PSNN wynika, że w marcu kierowcy musieli płacić od 1,6 zł/kW do 2,48 zł/kW korzystając z ładowarek AC, od 1,9 zł/kW do 3,15 zł/kW z szybkich stacji DC, a z ich mocniejszych wersji (o mocy złącza powyżej 150 kW) do nawet 3,50 zł/kW.
Tylko Orlen wspiera mocniej elektromobilność?
Okazją do promocji elektromobilności może być pierwsza majówka, kiedy Polacy korzystając z kilku wolni dni od pracy tłumnie ruszają na wypoczynek, często znacznie dalej niż na działkę pod miastem. Zapytaliśmy największych operatorów, czy zamierzają bardziej skłonić kierowców do dłuższych podróży, obniżając ceny za ładowanie, jak to zrobiły koncerny paliwowe. Orlen, BP, MOL wprowadziły promocje jeszcze przed wielkanocnymi świętami, dzięki którym koszt litr paliwa był niższy 30 groszy, czyli o kilka procent.
Wydaje, że tylko Orlen zdecydował się przed majówką powielić taki ruch wobec elektromobilnych kierowców. Promocja rusza dzisiaj od godz. 12 i potrwa przez miesiąc do 30 maja do godz. 16. Kierowcy będą mogli o 35-procent taniej ładować swoje pojazdy we wszystkich ponad 1,1 tys. punktach należących do Grupy Orlen (Orlen, Energa, Energa Oświetlenie). Dodatkowo użytkownicy, którzy dodadzą kartę lojalnością Vitay do aplikacji Orlen Charge i wykonają sesję ładowania, otrzymają bonus w postaci 1000 punktów
Będą promocje, ale w wakacje
– Możliwość szybkiego, niezawodnego ładowania pojazdów elektrycznych w przystępnej cenie ma kluczowe znaczenie dla rozwoju elektromobilności w Polsce. Nowa promocja to nie tylko okazja do tańszego ładowania, ale także zachęta dla nowych użytkowników do poznania możliwości, jakie oferuje nasza sieć stacji ładowania Orlen Charge – mówi Krzysztof Kaczyński, Dyrektor Wykonawczy do spraw Elektromobilności Orlen.
Bezpośredni konkurenci koncernu (na razie?) nie planują kontrataku.
– Nie planujemy obniżenia cen na majówkę. Od lat organizujemy natomiast promocję letnią w okresie wakacyjnym, w tym czasie bowiem widzimy największe zainteresowanie usługami ładowania – wynika to z dużej liczby wakacyjnych podróży, często na dłuższym dystansie – informuje Grzegorz Sońta, Mass Market Department Director w GreenWay Polska, który jest liderem na polskim rynku.
– Testujemy obecnie promocyjne stawki dla złączy CCS na wybranych kilkudziesięciu stacjach. Promocja obowiązuje od dwóch tygodni i nie ma ścisłego związku z majówką, ale zbiega się z nią w czasie. Obniżka wynosi od 41 groszy do 1,15 zł względem stawki podstawowej, w zależności od lokalizacji, tj. wielkości rynku, gęstości infrastruktury czy rozwoju elektromobilności na danym obszarze – mówi Katarzyna Siwek, rzecznik Power Dot Poland.
Pozostałe firmy nie odpowiedziały na nasze pytania o weekendową promocję.
Tomasz Brzeziński