Unia Europejska przedstawi dzisiaj plan zakończenia importu gazu z Rosji. Ma on zawierać wskazówki dla europejskich firm, jak wycofać się z umów zakupu gazu rosyjskiego. Unia przewiduje wprowadzenie w tym przypadku możliwości powołania się na tzw. „siłę wyższą”. Niewykluczone jest również to, że zabroni odbiorcom zawierania nowych kontraktów gazowych z Rosją.
W ostatnim roku około 19 procent zapotrzebowania unijnego na gaz pochodziło z Rosji. Dociera on do Unii Europejskiej rurociągiem Turkish Stream lub w postaci skroplonego gazu ziemnego (LNG) drogą morską.
Brytyjski The Guardian podał, że w 2024 roku UE zaimportowała z Rosji 17,8 mln ton LNG, co odpowiada około 24,2 mld m sześc. Był to wzrost o ponad 2 mln ton w porównaniu z 2023 rokiem (15,8 mln ton).
Sankcje i zależności
W przeciwieństwie do ropy naftowej i produktów rafinowanych oraz węgla nie ma unijnych sankcji, które całkowicie zakazywałyby importu rosyjskiego gazu rurociągowego lub LNG. Wynika to z zależności niektórych państw członkowskich (np. Węgier, Słowacji, Austrii) oraz konieczności uzyskania jednomyślnej zgody ich wszystkich na sankcje.
Süddeutsche Zeitung / Aleksandra Fedorska