(Wood Mackenzie/Wojciech Jakóbik)
Według ośrodka analitycznego Wood Mackenzie w 2016 roku nie należy spodziewać się poprawy kondycji sektora wydobycia ropy naftowej.
Sektor w USA pracuje obecnie poniżej 50 procent najwyższego poziomu i może nie odzyskać tempa rozwoju z lat 2012-14 – przekonuje ośrodek. Z rynku płyną sygnały o zwijaniu się branży: firmy rezygnują z dzierżawy sprzętu i kończą rozpoczęte projekty.
Wood Mackenzie przekonuje, że powrót rentowności w sektorze naftowym nadejdzie w 2017 roku. Z tego względu przedsięwzięcia o znaczeniu strategicznym dla spółek wydobywczych zostaną podtrzymane, dzięki płynności finansowej na rynku USA. Mniejsze projekty mają jednak być wygaszane, co poskutkuje spadkiem aktywności rok do roku.
Halliburton przewiduje spadek ilości wiertni w USA o 15-20 procent w ostatnim kwartale tego roku. Mimo to zmniejszenie aktywności wywołane tanią ropą ma zostać złagodzone przez wzrost efektywności możliwy dzięki nowym technologiom. Nowe wiertnie dają według firmy 25 procent oszczędności finansowych, 30 procent spadku kosztów pracy i 50 procent ogólnych kosztów utrzymania.
