Minister skarbu podkreślił w rozmowie z PAP, że celem polityki gospodarczej rządu jest „wzmocnienie siły naszej gospodarki”. „Mamy na to gotowy przepis: wykorzystanie potencjału państwowych firm, a także kompetencji przedsiębiorców i naukowców w dziedzinie innowacyjnych rozwiązań czy nowatorskiego podejścia do problemów gospodarczych” – zaznaczył.
„Chcemy stworzyć optymalne warunki dla wzmacniania polskich przedsiębiorców i wykorzystania polskiej myśli technologicznej, a także wspierać niekomercyjną działalność kół naukowych przy wyższych uczelniach” – zapowiedział szef MSP.
Jackiewicz zwrócił uwagę na powołaną w pierwszych tygodniach urzędowania premier Beaty Szydło Radę ds. Innowacyjności, której jest członkiem. „W tej filozofii spółkom Skarbu Państwa należy się znaczące miejsce. Nasi poprzednicy podkreślali ich wagę w dziedzinie unowocześniania polskiej gospodarki, ale nigdy nie opracowali jednej spójnej strategii innowacyjności. To już się zmienia. Rada ds. Innowacyjności będzie koordynować wszystkie instrumenty polityki proinnowacyjnej” – mówił.
Zapewnił, że będzie bardzo angażował się w nową, krajową politykę innowacyjną. „Po pierwsze poprzez zachęcanie nadzorowanych podmiotów do aktywnego włączenia się w programy skierowane do startupów typu StartInPoland” – wyjaśnił. Innowacje – jak podkreślił – „wbrew obiegowej opinii rodzą się najczęściej w małych firmach”.
Jego zdaniem dzięki zaangażowaniu spółek Skarbu Państwa startupy będą mogły rozwijać swoje pomysły w oparciu o nowe technologie czy modele biznesowe, a duże firmy korzystać z pomysłów nieobciążonych „korporacyjnym balastem”.
Po drugie – jak mówił PAP minister skarbu – chce „eliminować przeszkody, które uniemożliwiają lub znacząco ograniczają rozwój działalności innowacyjnej spółek”.
„Niektóre bariery mają swoje źródło w wadliwym ustawodawstwie. To ulegnie zmianie, m.in. dzięki ustawie o wspieraniu innowacyjności. Wiele ograniczeń ma także podłoże wewnętrzne, organizacyjne i związane z mentalnością. Wymagam, by w nadzorowanych podmiotach walczono z takim podejściem” – podkreślił.
„Moim trzecim celem jest efektywniejsze wykorzystanie wszystkich dostępnych na rynku instrumentów wspierania polskiej innowacyjności – przede wszystkim Agencji Rozwoju Przemysłu oraz jej funduszu ARP Venture” – dodał szef MSP.
W ciągu najbliższych kilku lat największe państwowe spółki energetyczne, chemiczne czy miedziowe zamierzają wydać w sumie kilka miliardów zł na badania i projekty innowacyjne.
Ambitne plany w tej dziedzinie ma m.in. Grupa Azoty. Ta największa w Polsce firma chemiczna już przeznaczyła na inwestycje do 2020 r. 7 mld zł. Stawia na nowe i pionierskie rozwiązania. Ponad 30 proc. wspomnianej kwoty ma trafić na projekty korporacyjne, budujące wartość więcej niż jednego segmentu biznesowego.
Uruchomienie unikalnego laboratorium, w którym, będzie można bardziej precyzyjnie obliczyć ilość zużytego surowca, co w konsekwencji przełoży się korzystnie na rachunki odbiorców, zapowiada Gaz-System. Inwestycja już pochłonęła 40 mln zł. Spółka wybudowała za to m.in. pierwsze w Polsce i unikalne w Europie innowacyjne laboratorium na terenie tłoczni gazu w Hołowczycach na Podlasiu.
Kilkadziesiąt mln zł na innowacyjne projekty chcą przeznaczyć również władze spółki Enea. Do 2020 roku zamierzają zainwestować w przedsięwzięcia o statusie startupów. Chcą w ten sposób poszukać nowych produktów i usług zwiększających zaangażowanie klientów w świadome wykorzystanie energii elektrycznej.
Na innowacje postawił też Tauron. Ważnym elementem nowej strategii spółki, której horyzont sięga 2023 r., mają być badania i rozwój. Dokument, który ma powstać do połowy 2016 r., ma służyć m.in. podniesieniu wartości grupy w kontekście sytuacji na światowym rynku surowców czy polityki klimatycznej.
O innowacjach nie zapomina również Energa, która tylko w minionych trzech latach przeznaczała na nie średnio od 170 do 180 mln zł. Szacuje, że w tym roku ta kwota może być podobna. Celem inwestycji jest zdobycie przewagi konkurencyjnej i wzrost sprawności wytwarzania energii.
Postrzeganie innowacji jako sposobu podnoszenie konkurencyjności spółki nie jest także obce Grupie Lotos. Firma inwestuje w instalacje pogłębionego przerobu ropy naftowej, aby uzyskiwać jak najwięcej paliwa z baryłki ropy oraz w technologie zmniejszające energochłonność produkcji.
Od lat w badania i rozwój inwestuje miedziowa spółka Skarbu Państwa KGHM. W latach 2007-2014 przeznaczyła na to ok. 7 mld zł, a w samym 2014 r. 7,2 proc. przychodów.
W strategii na lata 2015-2020 zarząd KGHM podkreślił, że w perspektywie kilkunastu lat może powstać w miedziowej spółce pierwsza na świecie „inteligentna kopalnia”, w której maszyny bez obecności człowieka będą wykonywać prace na najtrudniejszych odcinkach eksploatacji.
Od 2012 r. KGHM uczestniczy również we wspólnym przedsięwzięciu z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, którego celem jest wspieranie badań naukowych i prac rozwojowych dla przemysłu metali nieżelaznych. Budżet tego programu to 200 mln zł, a jego realizacja potrwa 10 lat.
Innowacyjne wysiłki KGHM zostały zauważone przez Ministerstwo Skarbu Państwa we wrześniu ub.r. Resort nagrodził wówczas spółkę, podkreślając jej szczególne osiągnięcia w „poszukiwaniu nowych rozwiązań technologicznych oraz wdrażaniu kultury innowacji”.