icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Komisja Europejska: Nord Stream 2 będzie musiał podlegać unijnemu prawu

(UNIAN/Piotr Stępiński/Polska Agencja Prasowa)

Stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie gazociągu Nord Stream 2 pozostaje niezmienione. Projekt nie może być realizowany w oparciu o rosyjskie przepisy. Musi w pełni odpowiadać unijnemu prawu – uważa rzecznik KE Jakub Adamowicz. W ten sposób odniósł się do pisma lidera jednej z frakcji Europejskiej Partii Ludowej – Manfreda Webera – do komisarza ds. klimatu oraz energii Miguela Ariasa Canete.

– KE otrzymała pismo, na które odpowie we właściwym czasie. Stanowisko Komisji w sprawie Nord Stream 2 było wielokrotnie prezentowane. Zarówno wiceprzewodniczący Szefczovicz jak i komisarz Canete podkreślali zaniepokojenie Komisji odnośnie wpływu projektu na bezpieczeństwo dostaw, strategię UE w kwestii dywersyfikacji oraz na przyszłość tranzytu gazu przez Ukrainę – powiedział Adamowicz.

Przypomniał również, że w ubiegłym tygodniu w Parlamencie Europejskim wiceprzewodniczący KE ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczowicz również przedstawił stanowisko Komisji pod względem prawnych aspektów projektu.

– Jeśli Nord Stream 2 powstanie to powinien, tak jak pozostałe projekty infrastrukturalne, w pełni odpowiadać prawu europejskiemu w tym przepisom w obszarze energetyki oraz ochrony środowiska – powiedział Adamowicz cytując słowa Szefczovicza.

Jeszcze raz podkreślił, że unijne prawodawstwo ma zastosowanie także do ,,infrastruktury offshore, która znajduje się pod jurysdykcją państw członkowskich, w tym z ich wyłącznymi strefami ekonomicznymi”.

Oświadczenie KE było reakcją na opublikowany w poniedziałek list wpływowego szefa frakcji Europejskiej Partii Ludowej w PE, Niemca Manfreda Webera do komisarza Canete w sprawie projektu Nord Stream 2. Weber ocenia w liście, że inwestycja ta może doprowadzić do jeszcze większego uzależnienia UE od gazu z Rosji, dlatego jest sprzeczna z celami unii energetycznej, jak dywersyfikacja źródeł gazu i dróg przesyłowych.

„Ponadto projekt ten stoi w sprzeczności z celami UE w dziedzinie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz celami Partnerstwa Wschodniego” – podkreślił Weber, wskazując także na możliwe niekorzystne skutki inwestycji dla bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowej i Wschodnie, w tym Ukrainy.

„Z tych powodów nie tylko uważamy, że projekt ten powinien zostać wyłączony ze wsparcia finansowego UE, ale także wierzymy, że musi on być bezwarunkowo i w pełni zgodny z celami unii energetycznej, prawem UE, w tym w szczególności z trzecim pakietem energetycznym” – napisał Weber w liście, który trafił także do niemieckiego wicekanclerza, ministra gospodarki Sigmara Gabriela.

Tzw. trzeci pakiet energetyczny UE zakłada m.in. oddzielenie sprzedaży gazu od przesyłu oraz zapewnienie dostępu większej liczbie operatorów do infrastruktury przesyłowej. Te unijne przepisy są ostro krytykowane przez rosyjski Gazprom.

Nord Stream 2 to projekt nowej dwunitkowej magistrali gazowej o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Na początku września 2015 roku przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu, niemieckich E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego Royal Dutch Shell, francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) i austriackiego OMV podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy gazociągu.

(UNIAN/Piotr Stępiński/Polska Agencja Prasowa)

Stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie gazociągu Nord Stream 2 pozostaje niezmienione. Projekt nie może być realizowany w oparciu o rosyjskie przepisy. Musi w pełni odpowiadać unijnemu prawu – uważa rzecznik KE Jakub Adamowicz. W ten sposób odniósł się do pisma lidera jednej z frakcji Europejskiej Partii Ludowej – Manfreda Webera – do komisarza ds. klimatu oraz energii Miguela Ariasa Canete.

– KE otrzymała pismo, na które odpowie we właściwym czasie. Stanowisko Komisji w sprawie Nord Stream 2 było wielokrotnie prezentowane. Zarówno wiceprzewodniczący Szefczovicz jak i komisarz Canete podkreślali zaniepokojenie Komisji odnośnie wpływu projektu na bezpieczeństwo dostaw, strategię UE w kwestii dywersyfikacji oraz na przyszłość tranzytu gazu przez Ukrainę – powiedział Adamowicz.

Przypomniał również, że w ubiegłym tygodniu w Parlamencie Europejskim wiceprzewodniczący KE ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczowicz również przedstawił stanowisko Komisji pod względem prawnych aspektów projektu.

– Jeśli Nord Stream 2 powstanie to powinien, tak jak pozostałe projekty infrastrukturalne, w pełni odpowiadać prawu europejskiemu w tym przepisom w obszarze energetyki oraz ochrony środowiska – powiedział Adamowicz cytując słowa Szefczovicza.

Jeszcze raz podkreślił, że unijne prawodawstwo ma zastosowanie także do ,,infrastruktury offshore, która znajduje się pod jurysdykcją państw członkowskich, w tym z ich wyłącznymi strefami ekonomicznymi”.

Oświadczenie KE było reakcją na opublikowany w poniedziałek list wpływowego szefa frakcji Europejskiej Partii Ludowej w PE, Niemca Manfreda Webera do komisarza Canete w sprawie projektu Nord Stream 2. Weber ocenia w liście, że inwestycja ta może doprowadzić do jeszcze większego uzależnienia UE od gazu z Rosji, dlatego jest sprzeczna z celami unii energetycznej, jak dywersyfikacja źródeł gazu i dróg przesyłowych.

„Ponadto projekt ten stoi w sprzeczności z celami UE w dziedzinie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz celami Partnerstwa Wschodniego” – podkreślił Weber, wskazując także na możliwe niekorzystne skutki inwestycji dla bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowej i Wschodnie, w tym Ukrainy.

„Z tych powodów nie tylko uważamy, że projekt ten powinien zostać wyłączony ze wsparcia finansowego UE, ale także wierzymy, że musi on być bezwarunkowo i w pełni zgodny z celami unii energetycznej, prawem UE, w tym w szczególności z trzecim pakietem energetycznym” – napisał Weber w liście, który trafił także do niemieckiego wicekanclerza, ministra gospodarki Sigmara Gabriela.

Tzw. trzeci pakiet energetyczny UE zakłada m.in. oddzielenie sprzedaży gazu od przesyłu oraz zapewnienie dostępu większej liczbie operatorów do infrastruktury przesyłowej. Te unijne przepisy są ostro krytykowane przez rosyjski Gazprom.

Nord Stream 2 to projekt nowej dwunitkowej magistrali gazowej o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Na początku września 2015 roku przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu, niemieckich E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego Royal Dutch Shell, francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) i austriackiego OMV podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy gazociągu.

Najnowsze artykuły