Alert

Błękitne certyfikaty zyskują na popularności na TGE

Jak czytamy w portalu Gramwzielone.pl, w tym tygodniu TGE rozpoczęła notowania nowego rodzaju praw majątkowych przysługujących za produkcję energii elektrycznej w biogazowniach rolniczych (PMOZE_BIO). Cena osiągnięta w pierwszej transakcji w przypadku błękitnych certyfikatów jest niemal siedmiokrotnie wyższa od ceny zielonych certyfikatów, które przysługują producentom energii w pozostałych technologiach OZE.

W pierwszym dniu notowań błękitnych certyfikatów, we wtorek, nie odnotowano transakcji w ramach notowań PMOZE_BIO. Podczas drugiego, wczorajszego notowania zanotowano pierwszą (i jedyną tego dnia) transakcję.

Przedmiotem wczorajszej transakcji były błękitne certyfikaty odpowiadające wolumenowi 1 293 MWh energii elektrycznej wyprodukowanej w biogazowniach rolniczych. Błękitne certyfikaty sprzedano za 280 zł/MWh.

Uruchomienie notowań błękitnych certyfikatów to efekt wydzielenia w ostatniej nowelizacji ustawy o OZE osobnego obowiązku zakupu praw majątkowych przysługujących producentom energii w biogazowniach rolniczych. W ten sposób rząd postanowił pomóc jeszcze w tym roku operatorom biogazowni, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej wobec drastycznego spadku ceny zielonych certyfikatów.

Osiągnięta wczoraj cena w transakcji błękitnymi certyfikatami jest kilkukrotnie wyższa niż obecna cena zielonych certyfikatów.

Wczoraj na TGE średnia cena zielonych certyfikatów w notowaniach sesyjnych wzrosła nieznacznie w porównaniu z wcześniejszym notowaniem i wyniosła 43,40 zł/MWh. Wyższą średnią cenę zielonych certyfikatów na poziomie 75,45 zł/MWh odnotowano wczoraj w notowaniach pozasesyjnych.

Zgodnie z zapisami nowelizacji ustawy o OZE, która weszła w życie 1 lipca 2016 r., w II półroczu 2016 r. zostaje wydzielony obowiązek zakupu świadectw pochodzenia energii z biogazowni rolniczych i wyniesie on 0,65 proc. W zakresie zakupu świadectw z pozostałych OZE obowiązek wyniesie w tym czasie 14,35 proc. W tej drugiej puli mieszczą się razem certyfikaty za produkcję energii z farm wiatrowych, elektrowni biomasowych, wodnych czy fotowoltaicznych, a także ze współspalania.

Osobny obowiązek zakupu certyfikatów przysługujących za produkcję energii z biogazowni rolniczych ma być utrzymany także w przyszłym roku. Ministerstwo Energii zaproponowało, aby wyniósł on w 2017 r. 0,5 proc. wobec 15,5 proc. dla certyfikatów za generację z wykorzystaniem innych rodzajów OZE. Ministerialne rozporządzenie w tym zakresie jest na etapie konsultacji.

Gramwzielone.pl

 


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X