W nocy z 26 na 27 września, doszło do dużego osuwiska w kopalni odkrywkowej kombinatu Turów. Powierzchnia osuwiska liczyła 6 kilometrów kwadratowych. W wyniku katastrofy nikt nie ucierpiał jednak zniszczeniu uległa część urządzeń w tym taśmociągów. Zasypany został też urobek. Dzięki akcji ratunkowej, z udziałem ok. 150 ludzi uratowano część zagrożonych maszyn i opanowano sytuację bieżącą. Prace nad usuwaniem skutków osuwiska trwają.
[tt]Ciągłość pracy elektrowni Turów nie była i nie jest zagrożona, nie ma zagrożenia dostaw prądu do sieci[/tt]. Jak nas informuje PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna będzie utrzymywany poziom mocy nie niższy niż 500 MW. Zespół awaryjny konsultuje się na bieżąco ze specjalistami krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Okręgowym Urzędem Górniczym z Wrocławia. W polskich kopalniach odkrywkowych węgla brunatnego od początku ich istnienia występowały i nadal występują większe lub mniejsze osuwiska. Takich osuwisk w odkrywkach krajowych zanotowano już kilkaset na przestrzeni lat.
O geologii osuwisk i ich przyczynach rozmawiamy z ekspertem AGH prof. dr Stanisławem Rybickim.
BiznesAlert.pl: Panie profesorze, jakie są przyczyny osuwisk w kopalniach odkrywkowych węgla brunatnego? Geologiczne czy wynikające np. z eksploatacji, budowy dużych obiektów ziemnych w sąsiedztwie kopalni itd.?
prof. Stanisław Rybicki: [tt]Przyczynami osuwisk w kopalniach odkrywkowych węgla brunatnego są głównie czynniki naturalne[/tt] – geologiczne (np. niekorzystne pochylenie warstw skalnych w kierunku do wyrobiska, zaburzenia tektoniczne, głównie uskoki, obecność słabych warstw skalnych o małej wytrzymałości mechanicznej itp.). Jest oczywiste, że sam fakt wykonania wyrobiska i prowadzenia eksploatacji ma wpływ na powstawanie osuwisk. Kopalnie jednak tak projektują geometrię wyrobisk odkrywkowych (pochylenia i wysokości skarp oraz zboczy) aby zminimalizować ryzyko osuwisk. Nigdy nie da się go całkowicie wykluczyć. [tt]Nie możliwe jest bowiem pełne rozeznanie warunków geologiczno-inżynierskich górotworu[/tt]. Wielkie objętości górotworu mają zbyt złożoną budowę i właściwości fizyczno-mechaniczne aby móc je rozpoznać dokładnie w każdym miejscu. Eksploatacja górnicza prowadzona jest więc w warunkach tzw. ryzyka górniczego.
Zapewne takie osuwiska zdarzały się w innych państwach w tego rodzaju odkrywkach, jakie były ich skutki?
Osuwiska występują w odkrywkach górniczych na całym świecie. Ich częste występowania, rodzaj oraz wielkość obsuwających się mas skalnych są bardzo różne. Objętości osuwających się mas wynoszą najczęściej kilkaset do miliona metrów sześciennych. Mniej częste są duże osuwiska o objętości ok. 1 – 10 mln m3. Wyjątkowo występują osuwiska większe. W polskich kopalniach odkrywkowych węgla brunatnego od początku ich istnienia występowały i nadal występują większe lub mniejsze osuwiska. Takich osuwisk w odkrywkach krajowych zanotowano już kilkaset na przestrzeni lat. [tt]Skutki osuwisk (ich szkodliwość) oceniane np. stratami materialnymi (przerwy w eksploatacji, uszkodzenia maszyn lub urządzeń itp.)[/tt] są bardzo różne i zależą w dużej mierze od wielkości osuwiska i jego lokalizacji względem istniejącej infrastruktury danej kopalni.
Jakie są metody i możliwości zapobiegania tego rodzaju zjawiskom?
Metody zapobiegania osuwiskom w kopalniach odkrywkowych polegają głównie na takim zaprojektowaniu geometrii danego wyrobiska (pochylenia i wysokości skarp oraz zboczy) aby w danych warunkach geologiczno-inżynierskich górotworu skarpy i zbocza były stabilne. Poprzedzane jest to głównie badaniami geologicznymi (np. rodzaje, ułożenie i następstwo warstw skalnych) oraz badaniami wytrzymałości mechanicznej tych warstw. W oparciu o takie dane projektanci wyrobiska dokonują specjalistycznych analiz stateczności (istnieje tu wiele programów komputerowych do analiz) i ostatecznie ustalają nachylenia skarp i zboczy. Problem jednak polega na tym, że przyjmowane do analiz parametry fizyczno-mechaniczne skał określane są z pewnym prawdopodobieństwem. Nie znamy ich wartości w każdym miejscu górotworu. Dopuszcza się więc sytuacje, że osuwiska mogą lokalnie występować. Kopalnie mają jednak wypracowane sposoby zapobiegania im w sytuacji pojawiającego się zagrożenia (stały monitoring deformacji górotworu budującego skarpy, monitoring warunków hydro-geologicznych, podparcie zagrożonego fragmentu skarpy tzw. przyporą, stabilizację zagrożonej skarpy stalowymi kotwiami, palami itp.). Czasami jednak przebieg zjawiska utraty stateczności jest tak szybki, że nie są możliwe działania zapobiegawcze. Wówczas powstałe osuwisko ulega likwidacji w toku dalszych prac górniczych, np. zasypanie innym gruntem itp. W przypadkach bardzo dużych osuwisk jesteśmy praktycznie pozbawieni możliwości ich stabilizacji i musimy czeka na naturalne uspokojenie ruchu skał potem dokonać likwidacji ich skutków.
Rozmawiała Teresa Wójcik