-W naszej strategii nie założyliśmy rynku mocy, chcemy aby powstał. Wspieramy go i lobbujemy. Jednak jego kształt nie jest jeszcze pewny, dlatego też nie założyliśmy go w naszej długofalowej strategii. Widzimy, że prace nad rynkiem mocy posuwają się do przodu. Obecnie trwają rozmowy z Komisją Europejską. Chcemy, aby zapisy o rynku mocy powstały i będziemy mogli uczestniczyć w aukcji w tym roku. Przełożyłoby się to na pozytywny efekt za 4 lata i poprawiłoby wyniki segmentu wytwarzanie – powiedział podczas konferencji wynikowej Tauronu wiceprezes spółki ds. finansów Marek Wadowski.
Mechanizm rynku mocy polega na tym, że producenci energii otrzymują pieniądze nie tylko za energię dostarczoną, ale też za gotowość jej dostarczenia. Według szacunków ministerstwa energii koszty to ok. 2-3 mld zł rocznie (zostaną dopisane do naszych rachunków za energię elektryczną). Obecnie projekt polskiego rynku mocy znajduje się w notyfikacji w Komisji Europejskiej.