Algieria wstrzymała w niedzielę po północy dostawy gazu do Hiszpanii z wykorzystaniem gazociągu Gaz-Maghreb-Europa (GME) biegnącego przez terytorium Maroko. Wszystko z powodu konfliktu dyplomatycznego na linii Algier-Rabat.
Hiszpania cierpi przez spór Algierii z Marokiem
W niedzielę 31 października zakończyła się 25-letnia umowa przesyłowa pomiędzy Algierią a Marokiem. Prezydent Algierii Abdelmadjid Tebboune nakazał państwowej firmie energetycznej Sonatrach nie przedłużać umowy tranzytowej na dostawy gazu tą magistralą. Algieria, największy eksporter gazu ziemnego w Afryce, od 1996 roku korzysta z gazociągu Gaz-Maghreb-Europa (GME), dostarczając rocznie około 9 miliardów metrów sześciennych gazu do Hiszpanii i Portugalii.
Tebboune „nakazał zerwanie więzów handlowych między Sonatrach a Marokańskim Krajowym Urzędem ds. Energii Elektrycznej i Wody Pitnej (ONEE) oraz nieprzedłużenie umowy, która wygasa o północy w niedzielę (31 października)” – czytamy w oświadczeniu prezydenta.
Algier od poniedziałku 1 listopada dostarcza swój gaz do Hiszpanii przez gazociąg Medgaz, biegnący po dnie Morza Śródziemnego, oraz za pośrednictwem metanowców. Jednak według ekspertów, gazociąg Medgaz nie posiada wystarczającej przepustowości do efektywnego zabezpieczenia potrzeb gazowych Hiszpanii. Wszystko odbywa się dodatkowo w okresie największego kryzysu gazowego na kontynencie europejskim od lat.
Dwa miesiące temu Rabat i Algier zerwały stosunki dyplomatyczne po tym, jak USA uznało zwierzchnictwo Maroka nad spornymi obszarami Sahary Zachodniej po nawiązaniu stosunków dyplomatycznych Maroka z Izraelem. To nie spodobało się Algierii, która nie uznaje Izraela.
Africanews/Mariusz Marszałkowski
