Amerykanie nie spieszą się z inwestycją w wydobycie gazu na Morzu Śródziemnym

4 listopada 2015, 07:39 Alert

(Reuters/Piotr Stępiński/Teresa Wójcik)

Izraelskie złoża Lewiatan i Tamar.

Amerykańska spółka Noble Energy ogłosiła, że ostateczną decyzję inwestycyjną w sprawie dwóch, dużych złóż gazu w Izraelu podejmie w przeciągu roku. Oświadczenie to miało miejsce zaledwie dzień po tym jak izraelski premier podjął decyzję zmierzającą do przyspieszenia realizacji tych projektów.

1 listopada minister gospodarki Izraela Areyh Deri podał się do dymisji, aby umożliwić zakończenie sporu politycznego w rządzie. Deri był jedynym ministrem, który nie podpisał rządowej decyzji zezwalającej konsorcjum amerykańsko-izraelskiemu Delek – Noble Energy na rozpoczęcie prac na polach gazowych Lewiatan (niepotwierdzone 450 mld m3) i Tamar (potwierdzone 237-254 mld m3).

Według analityków dymisja Deriego i przekazanie jego uprawnień dla premiera może przyspieszyć realizację projektu i uniknąć sporów z Noble Energy.

Zgodnie z warunkami zaakceptowanej wcześniej przez rząd transakcji, izraelska Grupa Delek sprzeda swoje udziały w polach gazowych Tamar, Karish i Tanin, zaś amerykańska Noble Energy jest zobowiązana w ciągu sześciu lat zmniejszyć swój udział w polu gazowym Tamar do wielkości 25 proc.

– Wypowiedź premiera Izraela jest jeszcze jednym dowodem na zaangażowanie dla rozwoju sektora gazowego – powiedział dyrektor wykonawczy Noble Energy David Stover. Według niego pierwszy gaz ze złoża Lewiatan może zostać wydobyty w ciągu 4-5 lat po przyjęciu ostatecznej decyzji inwestycyjnej.

Jak dodał Stolver Noble Energy najprawdopodobniej będzie musiało przyjąć dwie oddzielne decyzje inwestycyjne osobna dla złoża Tamara i osobna dla złoża Lewiatan.