Chociaż stale rośnie eksport LNG z jedynego terminalu eksportowego w USA, to ładunki trafiają głównie do obu Ameryk i Azji, a tylko sporadycznie do Europy.
Rekord eksportu
Eksport gazu skroplonego z terminalu Sabine Pass w Luizjanie osiągnął w styczniu rekordowy poziom 1,476 mld m3 ekwiwalentu gazu w stanie lotnym w porównaniu z 0,5 mld m3 w analogicznym okresie 2016 roku.
Wzrost pojawił się po uruchomieniu drugiej linii przemysłowej o przepustowości 4,5 mln ton LNG rocznie we wrześniu zeszłego roku. Po przerwie technicznej w okresie wrzesień-październik wolumen eksportu stabilnie rósł z 0,941 mld m3 w listopadzie, do 1,189 mld m3 w grudniu i 1,476 mld m3 w styczniu 2017 roku.
Azja i obie Ameryki
Większość dostaw trafiła na kontynenty amerykańskie. 2,987 mld m3 albo 43 procent z nich dotarło w styczniu do Ameryki Północnej i Południowej. Największym kupcem gazu z Sabine Pass był Meksyk, który zakontraktował 1,197 mld m3 albo 17 procent dostaw. Dostawy na Bliski Wschód i do Indii stanowiły 24 procent wysłanego z gazoportu wolumenu, czyli 1,644 mld m3. Dostawy w tym kierunku rosną. Wzrosły do 11 ładunków w okresie listopad 2016-styczeń 2017 w porównaniu do jednego ładunku w analogicznym okresie w latach 2015-2016.
Dostawy do Azji Północnej stanowiły 17 procent ogółu, czyli 1,189 mld m3. Wzrost dostaw do Chin, Japonii i Korei Południowej wynikał ze szczytu zapotrzebowania w tych krajach, ale spotkał się z skokowym wzrostem ceny na spocie. Dostawy w listopadzie 2016 roku kosztowały 7,18 dolarów za MMBtu, w grudniu – 8,93 dolary, a w styczniu 2017 roku 8,71 dolarów. Średnia z poprzednich miesięcy 2016 roku wahała się między 4,28 a 6,531 dolarów za MMBtu.
Dostawy z Luizjany do Europy były sporadyczne. Jedynie pięć ładunków z Sabine Pass trafiło na Stary Kontynent – do Włoch, Portugalii i Hiszpanii. Odpowiadały one za 8 procent dostaw.
W pierwszej połowie 2017 roku ma zostać uruchomiona trzecia linia przemysłowa o przepustowości 4,5 mln ton rocznie.
Konkurencja dla Gazpromu
Kierunek dostaw amerykańskiego gazu skroplonego jest bacznie obserwowany w Europie. LNG z USA zostało przedstawione jako główna konkurencja dla rosyjskiego Gazpromu, który ze względu na niskie ceny spowodowane spadkiem wartości ropy naftowej, zanotował rekordowy eksport do Europy Zachodniej. Rekordowe dostawy wynikają także z chłodnej zimy. Wzrost eksportu nie przekłada się na wzrost przychodów Gazpromu, ze względu na spadek cen.
http://biznesalert.pl/gazprom-zagraza-dostawom-gazu-ukraine/
Platts/Wojciech Jakóbik