Dziennik Die Zeit informuje, że niemieccy Zieloni chcą zabrać głos w sprawie polskiego programu energetyki jądrowej, który ich zdaniem zagraża katastrofą, a ta uderzyłaby także w Niemców.
Raport opisany w Die Zeit zlecony przez Zielonych opisuje skutki ewentualnej katastrofy w polskiej elektrowni jądrowej, która w najgorszym wypadku zmusiłaby 1,8 mln Niemców do ewakuacji. W trzech czwartych analizowanych scenariuszy warunki wietrzne sprawiłyby, że kraje sąsiednie Polski ucierpiałyby na takiej katastrofie bardziej niż ona sama.
Wyniki tych badań są podstawą do apelu Zielonych o sprzeciw wobec elektrowni jądrowej w Polsce. Warszawa uznała, że ten projekt nie wymaga konsultacji na mocy konwencji Espoo, bo nie będzie oddziaływał na kraje sąsiednie, jak Niemcy. Przedstawicielka Zielonych odpowiedzialna za tematykę jądrową Sylvia Kotting-Uhl skrytykowała bierność rządu w Berlinie i przypomniała, że Wiedeń próbował reagować. Ekspertka postanowiła wysłać protest w tej sprawie do biura konwencji Espo. – Rząd niemiecki nie może zatrzymać szalonych planów jądrowych Polski, ale może informować swych obywateli i domagać się prawa głosu, a także zadbać o jak największe bezpieczeństwo elektrowni tego typu – można przeczytać w liście przytoczonym przez Die Zeit.
Zieloni mają szansę wejść do koalicji rządzącej Niemcami po jesiennych wyborach parlamentarnych.
Die Zeit/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Raport Ember, czyli atom i OZE uratują Polskę przed pułapką gazową (ANALIZA)