Wtorkowa awaria ChatuGPT, modelu językowego do generowania tekstów przy pomocy sztucznej inteligencji, wpłynęła na pracę tysięcy osób – wynika z danych DownDetector. – Nie wiem, jak pracować – narzekali użytkownicy czatu.
10 czerwca 2025 roku ChatGPT uległ kilkugodzinnej awarii. Według platformy DownDetector, dostawcy informacji o stanie usług online, najwięcej zgłoszeń autorstwa niezadowolonych użytkowników pojawiło się w godzinach od 10.00 do 17.00. W międzyczasie właściciel czatu, firma OpenAI, poinformował, że ich produkt doświadcza „podwyższonych wskaźników błędów” na całym świecie.
– Ponad 500 tys. prób wyszukiwania w Google dotyczących niedostępności ChatGPT we wtorek to drugi najczęściej wyszukiwany temat w USA w tym czasie – podaje MarketWatch.
AI stop, praca stop
Według analizy organizacji The Coversation, opartej na 32 tys. badanych z 47 krajów, 58 procent pracowników przyznaje, iż używa sztucznej inteligencji (AI) w pracy, a jeden na trzech korzysta z niej co tydzień lub codziennie. Ankietowani przyznają, że AI zapewnia im dostęp do większej ilości informacji i pomaga zwiększyć wydajność.
– Siedziałem do 4:30 rano, żeby skończyć ostatnią część projektu tak, aby ChatGPT mógł ją przejrzeć – pisał jeden z użytkowników Reddita, cytowany przez MarketWatch.
– Nie wiem już, jak pracować – alarmował z kolei użytkownik platformy X.
W analizie czytamy, że obecnie około 70 procent pracowników korzysta z bezpłatnych, publicznych narzędzi AI, a nie z tych udostępnianych przez pracodawcę (42 procent). Z kolei badanie platformy Glassdoor wykazało, że liczba osób korzystających z AI w miejscu pracy podwoiła się w latach 2022–2024.
Chat rośnie w oczach… młodych
Popularność ChatGPT rośnie wśród młodszych użytkowników. Zgodnie z raportem Pew Research, opublikowanym na początku tego roku, ponad jeden na czterech (26 procent) nastolatków w USA (w wieku od 13 do 17 lat) twierdzi, że używa ChatGPT do prac szkolnych, co stanowi wzrost o 13 procent w porównaniu do 2023 roku.
MarketWatch / Jędrzej Stachura