Balcerowicz milczy na temat reformy energetyki na Ukrainie

6 maja 2016, 09:15 Alert

(Wojciech Jakóbik)

Leszek Balcerowicz, obecnie jeden z reprezentantów prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki w rządzie Wołodymyra Hrojsmana i doradca ekonomiczny, dostrzega oznaki wzrostu gospodarczego nad Dnieprem. W jego przekonaniu rozwój ekonomiczny przyspieszy kontynuacja reform.

– Dzięki polityce rządu udało się Państwu uniknąć katastrofy. Zdołaliście obniżyć deficyt budżetowy z katastroficznych 10 procent do 3 procent PKB – powiedział Polak, były wicepremier i minister finansów odpowiedzialny za reformy gospodarcze na początku istnienia III Rzeczpospolitej.

Razem z reformatorem ze Słowacji, Iwanem Mikloszem, Balcerowicz wyliczył kluczowe reformy, które należy przeprowadzić na Ukrainie. Dotyczą one ustabilizowania sektora finansowego, budżetu i gospodarki w celu zapewnienia wzrostu gospodarczego, walki z korupcją oraz reformy decentralizacyjnej. Elementem zmian ma być także prywatyzacja. Miklosz wezwał do przyspieszenia tego procesu.

Obóz prezydencki obawiał się szczególnie zbyt radykalnej reformy sektora energetycznego. Ukraina przyjęła ustawę o rynku gazu, ale bez aktów wykonawczych. Nadal nie przyjęto ustawy o rynku energii elektrycznej. Trwa reforma funkcjonowania głównej spółki gazowej – Naftogazu. Zakłada ona między innymi rozdział właścicielski. Istnieje obawa, że po skupieniu władzy wokół obozu prezydenckiego za sprawą objęcia fotela premiera przez człowieka prezydenta – Wołodymyra Hrosjmana – wpływ oligarchów na sektor energetyczny zostanie utrzymany. Balcerowicz, doradca Poroszenki, milczy na ten temat.