Duńskie siły zbrojne podają, że na trasie gazociągu Baltic Pipe znajdują lub mogą znajdować się niewybuchy i amunicja z czasów II wojny światowej. Duński operator sieci przesyłowej, firma Energniet.dk ma jednak plan jak ominąć te niebezpieczeństwa.
Duńskie Siły Zbrojne podkreśliły podczas konsultacji trasy gazociągu Baltic Pipe prowadzonych przez duńską Agencję Ochrony Środowiska, że na trasie nowego gazociągu może znajdować amunicja z czasów II wojny światowej. Chodzi o obszary zachodni i południowy w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm oraz na Morzu Północnym, gdzie Korytarz Norweski ma zostać wpięty do norweskiego gazociągu przesyłowego EuroPipe II. Duńskie Siły Zbrojne złożyły dwa z spośród 150 wniosków przekazanych w toku konsultacji.
Agencja Nieruchomości Ministerstwa Obrony ostrzega, że ulokowanie gazociągu na proponowanych obszarach Morza Północnego może być niebezpieczne. – Obszar ten jest objęty zakazem (budowy w razie pojawienia się niewybuchów – przyp. red.), ponieważ znajdują się tam pozostałości amunicji lub przedmiotów, które mogą być niebezpieczne – pisze między innymi obrona. – Gazociąg powinien więc być głęboko wkopany na tym obszarze – podaje agencja.
– W Małym Bełcie (cieśnina na Morzu Bałtyckim położona między duńskimi wyspami Ærø i Fionią a Półwyspem Jutlandzkim – przyp. red.) istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo (na pojawienie się amunicji – przyp. red.), ale nie możemy go wykluczyć – przyznaje kierownik projektu Baltic Pipe po stronie duńskiego operatora sieci przesyłowej Energinet.dk Søren Juul Larsen. Dodał, że podczas budowy morskiej farm wiatrowej w tym rejonie także znajdowano niewybuchy mimo, że teren został uznany za bezpieczny. Larsen poinformował, że Energinet zawarł umowę z firmą, która specjalizuje się w badaniu dna morskiego oraz poszukiwaniu min i innych materiałów wybuchowych z czasów II wojny światowej. Plan likwidacji lub obejścia tych przeszkód musi zostać zatwierdzony przez duńskie dowództwo sił zbrojnych.
Założenia projektu
Gazociąg Baltic Pipe ma połączyć polski system przesyłu gazu ze złożami na Szelfie Norweskim Morza Północnego poprzez Danię. Przepustowość podmorskiego gazociągu, łączącego złoża norweskie z Polską, ma wynieść 10 mld m sześc. rocznie. Celem jest uruchomienie połączenia przed końcem 2022 r., kiedy wygasa kontrakt jamalski na dostawy gazu do Polski z kierunku wschodniego. Zakres inwestycji pozwolił na wstępne oszacowanie wartości nakładów na 1,604 mld euro.
Każdy z dwóch operatorów sieci przesyłowej odpowiada za wybrane elementy projektu. Na Gaz-System spoczywa realizacja zadań inwestycyjnych o szacowanej łącznej wartości 784 milionów euro. Z kolei na Energinet.dk – o kwocie 821 milionów euro. Budowa kluczowego elementu gazociągu, tłoczni gazu Zealand, zlokalizowanej na wybrzeżu Danii, która ma zapewnić prawidłowe funkcjonowanie Baltic Pipe, ma kosztować 142 miliony euro.
Projekt Korytarza Norweskiego zakłada budowę pięciu elementów:
- budowę po duńskiej stronie „spinki” (tie-in) do norweskiego systemu przesyłowego na Morzu Północnym, która połączy Danię z Norwegią i umożliwi przesył surowca;
- rozbudowę istniejącej zdolności przesyłowej w Danii z zachodu na wschód;
- budowę połączenia gazowego między Polską a Danią (Baltic Pipe);
- budowę tłoczni gazu na duńskim wybrzeżu;
- rozbudowę polskiego systemu przesyłowego.
JydskeVestkysten/Bartłomiej Sawicki