Bando: Opłaty za energię, ciepło i gaz pójdą w górę

28 sierpnia 2018, 07:15 Energetyka

W ocenie prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Macieja Bando odkładanie w czasie podwyżek cen sprawiłoby, że w kolejnym roku byłyby one trudniejsze do zniesienia – czytamy w wywiadzie udzielonym Dziennikowi Gazecie Prawnej.

swiatło energia żarówka prąd
fot. pixnio.com/CC

– Koncerny mogą wziąć to na siebie. Pytanie, jak długo? Moja praca w URE to równoważenie interesów m.in. poprzez zatwierdzanie taryf, w tym G-11. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że spółki energetyczne kontrolowane przez Skarb Państwa nie wystąpią o podwyżki tych taryf – powiedział prezes URE w rozmowie z gazetą.

– Przekonywałem ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, że rachunki za prąd w przyszłym roku w gospodarstwach domowych muszą wzrosnąć. Odkładanie w czasie tego, co jest nieuchronne, sprawi, że w kolejnym roku zwyżki cen prądu byłyby szokujące i trudniejsze do zniesienia – dodał.

– W przypadku ciepła udział węgla to 50 proc. kosztów. I trzeba uwzględniać te wzrosty. Z moich obserwacji wynika, że planowane przez ciepłowników wysokie podwyżki nie są usprawiedliwione – powiedział dziennikowi Bando.

W jego ocenie zdrożeje również gaz, ponieważ rosną ceny na giełdach gazu, a mamy rynek międzynarodowy.

– I tak praktycznie od czterech lat udało się nam utrzymać regulowane ceny prądu i gazu na niemal niezmienionym poziomie – stwierdził prezes URE w rozmowie z DGP.
Dziennik Gazeta Prawna

Dziennik Gazeta Prawna/CIRE.PL