W dniach 2-3 lipca 2024 roku odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, pierwsze od 2018 roku, które skupiły się na kwestiach bezpieczeństwa, współpracy wojskowej, zwalczaniu nielegalnej migracji oraz polityce pamięci i zadośćuczynieniu polskim ofiarom niemieckiej okupacji. Pomimo ogólnikowego wsparcia kanclerza Olafa Scholza dla idei odszkodowań, nie osiągnięto konkretnych decyzji w tej sprawie.
- Rządy Polski i Niemiec do bliższej współpracy skłania przede wszystkim sytuacja międzynarodowa. Do najważniejszych czynników można zaliczyć wybory parlamentarne we Francji, których wynik prawdopodobnie osłabi niemiecko-francuski tandem w UE, oraz perspektywę zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA – tłumaczy Łukasz Jasiński, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).
- Ważne miejsce w planie działania zajęły kwestie nielegalnej migracji i przemytu ludzi. Planowana jest m.in. bliższa współpraca policji i straży granicznej obu państw, w tym wspólne patrole, szkolenia funkcjonariuszy oraz określenie procedur dotyczących transgranicznego użycia policyjnych dronów – dodaje analityk.
- W kwestii działań na rzecz współpracy społeczeństwa obywatelskiego i polsko-niemieckiego porozumienia zapowiedziano reaktywację i modernizację istniejących już formatów, jak Polsko-Niemiecki Okrągły Stół i Forum Polsko-Niemieckie, a także wznowienie corocznego przyznawania Nagrody Polsko-Niemieckiej ustanowionej postanowieniami Traktatu z 1991 roku – pisze analityk.
– Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 roku przewiduje regularne, odbywające się co najmniej raz w roku spotkania na szczeblu szefów rządów, a także ministrów spraw zagranicznych. W 1997 roku na wniosek ówczesnego kanclerza Helmuta Kohla formuła ta została rozszerzona o innych ministrów na wzór niemiecko-francuskich konsultacji międzyrządowych – pisze analityk PISM, Łukasz Jasiński.
– Klęska socjaldemokratów oraz Zielonych i FDP w wyborach do Parlamentu Europejskiego osłabiły kanclerza Olafa Scholza. Wizerunkowi szefa rządu zaszkodził także konflikt wewnątrz koalicji rządzącej dotyczący założeń przyszłorocznego budżetu. Liberałowie opowiadali się za cięciami budżetowymi, co powodowało niezadowolenie ministrów z SPD i Zielonych – stwierdza analityk.
– Zarówno Polska, jak i Niemcy uznają Rosję za największe zagrożenie dla porządku euroatlantyckiego i potwierdziły wolę dalszego wspierania Ukrainy. W ramach wzmacniania zdolności obronnych zapowiedziano zwiększenie inwestycji w przemysły obronne obu państw, jednak bez bliższych szczegółów – dodaje analityk.
– W ramach dwustronnej współpracy wojskowej zapowiedziano bliższą współpracę wojsk inżynieryjnych, Marynarki Wojennej RP i Deutsche Marine w regionie Morza Bałtyckiego. Podkreślono także konieczność kontynuowania wspólnych polsko-niemieckich ćwiczeń wojskowych, a także polsko-niemiecko-francuskich zgodnie z ustaleniami szczytu ministrów obrony Trójkąta Weimarskiego z 24 czerwca br. Przed konsultacjami rząd kanclerza Scholza przyjął projekt planowanego w Berlinie Domu Polsko-Niemieckiego, którego wystawa stała ma prezentować historię stosunków polsko-niemieckich ze szczególnym uwzględnieniem II wojny światowej. Instytucja ta ma pełnić rolę zarówno ośrodka edukacyjnego, jak i pomnika polskich ofiar wojny. W kwestii zadośćuczynienia i wsparcia dla polskich ofiar niemieckiej okupacji nie doszło do znaczących postępów. Rządy zadeklarowały jedynie kontynuowanie dialogu na ten temat. Głównym polem sporu jest forma wsparcia dla żyjących ofiar wojny – pisze autor analizy.
– Polsko-niemieckie konsultacje rządowe potwierdziły wolę zbliżenia obu państw, zarówno na płaszczyźnie bilateralnej, jak i na forum Trójkąta Weimarskiego. Ograniczenia związane z niemiecką polityką wewnętrzną sprawiły, że rezultaty konsultacji można określić jako skromne. Zamiast zdecydowanego przełomu należy mówić o początku dialogu – konkluduje Jasiński.
Źródło: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych
Dyner: Jakie znaczenie ma odnowienie kadencji Putina dla polityki bezpieczeństwa Rosji?