Według portalu OilCapital Kazachstan zgodził się na sprzedaż ropy naftowej do białoruskich rafinerii bez nakładania na niego cła eksportowego.
Kazachska ropa dla Białorusi?
Według źródeł portalu, trwają negocjacje dotyczące warunków i zasad dostaw ropy. Umowa miałaby charakter ramowy i obowiązywałaby do 2024 roku. Jeżeli obie strony dojdą do porozumienia, wolumen i sposób dostaw byłby uzgadniany każdorazowo w grudniu. W dostawy miałyby być zaangażowane koleje białoruskie i kazachskie oraz operatorzy systemów przesyłowych tych dwóch państw.
Białoruś mogłaby eksportować produkty naftowe pochodzące z przerobu tej ropy. Wcześniej ten aspekt był przedmiotem rozmów.
Nie wiadomo jednak jak ropa miałaby trafiać na Białoruś. Ostatnio Aleksandr Łukaszenka publicznie wskazał, że Rosja stwarza problemy dla Białorusi w zakresie sprowadzania ropy z Kazachstanu i gazu z Turkmenistanu. Według niego, Rosja nie chce udostępnić swoich magistrali transportowych dla surowców pochodzących z tych państw.
Być może w grę wchodziłby transport kolejowy, jednak to każe wątpić w ekonomiczną opłacalność całego przedsięwzięcia ze względu na możliwe wolumeny oraz długość trasy do pokonania.
OilCapital/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Kreml przykręca śrubę sektorowi ropy (ANALIZA)