Biedziak: Wadliwe projekty organizacji ruchu lub ich brak na polskich drogach

24 kwietnia 2014, 08:59 Drogi

Oznakowanie niezgodne z przyjętą organizacją ruchu, zniszczone znaki drogowe, nieczytelne pasy na jezdni, nagromadzenie znaków utrudniające ich odczytanie, braki w oznakowaniu, reklamy zasłaniające znaki, wreszcie w wielu przypadkach brak przyjętej organizacji ruchu – to wszystko ujawnili na polskich drogach kontrolerzy NIK i działający na zlecenie Izby inspektorzy z Urzędów Wojewódzkich. M.in. znaki umieszczano na nieodpowiedniej wysokości, na niewłaściwych konstrukcjach (np. na słupach trakcji elektrycznej, przydrożnych zabudowach, drzewach ), a także w nieprzepisowej, niebezpiecznie bliskiej odległości od krawędzi jezdni; pomiędzy rozmieszczonymi znakami nie zachowywano przepisowej odległości; znaki były niewidoczne, zasłaniały je przydrożne reklamy oraz drzewa i krzewy.

– Stwierdziliśmy liczne nieprawidłowości. W wielu miejscach nadmiar znaków utrudniał ich percepcję. W innych miejscach brakowało znaków wymaganych organizacją ruchu – komentuje ostatni raport Najwyższej Izby Kontroli jej rzecznik prasowy, Paweł Biedziak.

W jego opinii 70 proc. robót drogowych była niewłaściwie oznakowana. Znaki drogowe w wielu miejscach zasłonięte były przez reklamy.

– Część reklam umieszczona została bez zgody zarządców dróg, a ok. 30 proc. znalazło się tam bez wcześniejszej analizy ich wpływu na widoczność ich oznakowania – twierdzi rzecznik NIK.

Ponadto okazało się, że znaki są źle ustawione, bo dla wielu dróg – szczególnie gminnych i powiatowych – nie zostały opracowane projekty organizacji ruchu lub zostały one zaprojektowane wadliwie. A to właśnie na ich podstawie wprowadza się oznakowanie pionowe i poziome, sygnalizację świetlną i dźwiękową oraz urządzenia bezpieczeństwa ruchu (np. barierki czy progi zwalniające).

Wobec tego NIK wskazuje, że należy wprowadzić obligatoryjne przyjęcie organizacji ruchu na wszystkich drogach, także tych wybudowanych przed 1999 r. Należy także określić sankcje w ustawie Prawo o ruchu drogowym dla zarządców dróg za umieszczanie znaków i sygnalizatorów niezgodnie z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu. Wojewodowie mogliby nakładać, w drodze decyzji administracyjnej, kary finansowe w przypadku stwierdzenia takich sytuacji.

Konieczne jest też wdrożenie ogólnopolskiego elektronicznego systemu organizacji ruchu – konkluduje NIK.