Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken wystąpił w wieczornym show Stephena Colberta „The Late Show”. Podczas rozmowy wypowiedział się on o sytuacji w związku z wojną w Ukrainie: – Ukraina przetrwa o wiele dłużej niż Putin – powiedział.
Binken u Colberta
– Niesprowokowana, nieusprawiedliwiona agresja Rosji na Ukrainę trwa już ponad 80 dni. Do tej pory świat zobaczył niesamowitą odwagę i opór Ukraińców. Z powodu tej odwagi, oraz pomocy ze strony Stanów Zjednoczonych i innych państw, zdołali nie tylko się obronić, ale też odepchnąć Rosjan; wygrali bitwę o Kijów, nadal trwają ciężkie walki na południu i wschodzie Ukrainy. Najważniejsze, że Ukraińcy bronią swojej wolności i suwerenności, duża część świata stoi za nimi. Zdaniem Putina Ukraina nie jest niepodległym państwem i musi być wcielona do Rosji i o to chodzi w tej wojnie. Teraz możemy powiedzieć z całym przekonaniem, że niepodległa Ukraina będzie trwać o wiele dłużej, niż Władimir Putin – powiedział Blinken.
Sekretarz stanu został zapytany przez prowadzącego show, na ile możliwa jest gorąca wojna między Rosją a Stanami Zjednoczonymi: – To nie jest wojna między nami a Rosją, ani wojna zastępcza. Dajemy po prostu Ukrainie to, czego potrzebuje, by się bronić. Kładziemy również presję na Rosję, by zakończyła tę agresję. Wraz z innymi państwami wprowadziliśmy sankcje, które utrudniają życie Rosjanom. Ponad 800 firm, wśród nich największe marki na świecie, wyszły z Rosji, bo nie chcą ponosić kosztów wizerunkowych przez prowadzenie tam biznesu – mówił.
Colbert zapytał też Blinkena o zajęcie Mariupola przez Rosjan: – Po odepchęciu od Kijowa, Rosjanie walczą o południe i wschód Ukrainy. Obawiam się, że to, co widzieliśmy w Buczy, będzie niczym w porównaniu z tym, co zobaczymy w Mariupolu. Amerykanie byli niezwykle chojni dla Ukrainy; widzieli jak duże państwo napada na mniejsze, chcąc siłą zmienić jego granice, i decydować o jego przyszłości. Nie chcemy żyć w świecie, który tak działa – odpowiedział sekretarz stanu.
Odniósł się on również do kwestii przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO: – Prezydent Putin przyczynił się do wszystkiego, czemu chciał zapobiec. Chciał osłabić NATO, teraz Finlandia i Szwecja złożyły wnioski o przystąpienie do sojuszu. Chciał podzielić Zachód, a ten jest teraz zjednoczony bardziej niż kiedykolwiek. Chciał też, by Ukraina była częścią Rosji, co też się nie stanie – odpowiedział.
Opracował Michał Perzyński