icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Bloomberg: Powrót Gazpromu na Ukrainę zagrozi konkurencji z zachodu

Jeżeli Ukraina wznowi bezpośrednie zakupy rosyjskiego gazu to na sprzedaży paliwa dla Kijowa europejscy sprzedawcy paliwa stracą w tym roku miliard dolarów.

Firmy takie jak Eni SpA czy Uniper SE mogą przestać wysyłać gaz na Ukrainę po wyroku sądu w Sztokholmie i wznowieniu importu gazu z Rosji po ponaddwuletniej przerwie. Firmy z Unii Europejskiej zaczęły sprzedawać Ukrainie gaz w 2013 roku wraz ze wsparciem rynku po załamaniu, które miało wtedy miejsce.

Eksperci twierdzą, że będzie to niekorzystne dla europejskich firm handlujących gazem i operatorów sieci przesyłowych, którzy skorzystali na reeksporcie rosyjskiego gazu na Ukrainę. Z drugiej strony wzrost konsumpcji gazu ziemnego w Unii Europejskiej ma „zmiękczyć ten cios”.

Ukraina importowała 14 mld m sześc. gazu z Unii Europejskiej, co można porównać z rocznym zużyciem surowca w Belgii. Od tego roku, państwowy ukraiński Naftogaz powinien zakupić 5 miliardów m sześc. rocznie na bazie kontraktu z Gazpromem, a zgodnie z wyrokiem musi zapłacić za co najmniej 80 proc.

Wolumen ten wart jest 1,2 miliarda dolarów rocznie, biorąc pod uwagę, że 5 miliardów m sześc. będzie dostarczane w średniej cenie, jaką Ukraina płaciła za import według najnowszych danych.

Francuska firma Engie była jednym z czołowych dostawców gazu na Ukrainę, wysyłając tam 3 miliardy m sześc. w 2016 roku. Dla Engie był to rekordowy rok, aż sprzedaż spadła o 40 proc. z powodu silnej konkurencji.

– Jeśli Naftogaz będzie kupować rosyjski gaz w 2018 i 2019 roku, Engie wzmocni swoją strategię sprzedaży gazu na Ukrainie dla klientów przemysłowych – poinformowała spółka.

Szwajcarska firma Axpo Trading  AG, kolejny duży dostawca jest „w trakcie ustanawiania lokalnej ukraińskiej spółki, by móc bezpośrednio handlować gazem na Ukrainie” – poinformowało biuro prasowe spółki.

– Gazprom jest gotów wznowić dostawy gazu na Ukrainę kiedy zostaną spłacone wszystkie długi po warunkiem, że dostawy zostaną opłacone z góry – powiedział wiceprezes Aleksander Miedwiediew w zeszłym miesiącu. Biuro prasowe Gazpromu potwierdziło, że słowa te nadal są aktualne.

Ukraina może wznowić zakupy, ale stawia warunki

Na początku stycznia Ukrainy prezydent Petro Poroszenko zapowiedział, że Kijów jest wznowić import gazu ziemnego z Rosji. Jednocześnie postawił dwa warunki: surowiec musi być tani, a jego zakup transparentny i zgodny z zawartą umową. Od 26 listopada 2015 roku Ukraina nie dokonuje bezpośrednich zakupów gazu z Rosji. Paliwo jest nabywane na zasadzie dostaw rewersowych na zachodnich granicach Ukrainy. Nad Dniepr surowiec trafia z wykorzystaniem rewersu z kierunku Polski, Słowacji i Węgier.

Bloomberg/Michał Perzyński/Piotr Stępiński

Jeżeli Ukraina wznowi bezpośrednie zakupy rosyjskiego gazu to na sprzedaży paliwa dla Kijowa europejscy sprzedawcy paliwa stracą w tym roku miliard dolarów.

Firmy takie jak Eni SpA czy Uniper SE mogą przestać wysyłać gaz na Ukrainę po wyroku sądu w Sztokholmie i wznowieniu importu gazu z Rosji po ponaddwuletniej przerwie. Firmy z Unii Europejskiej zaczęły sprzedawać Ukrainie gaz w 2013 roku wraz ze wsparciem rynku po załamaniu, które miało wtedy miejsce.

Eksperci twierdzą, że będzie to niekorzystne dla europejskich firm handlujących gazem i operatorów sieci przesyłowych, którzy skorzystali na reeksporcie rosyjskiego gazu na Ukrainę. Z drugiej strony wzrost konsumpcji gazu ziemnego w Unii Europejskiej ma „zmiękczyć ten cios”.

Ukraina importowała 14 mld m sześc. gazu z Unii Europejskiej, co można porównać z rocznym zużyciem surowca w Belgii. Od tego roku, państwowy ukraiński Naftogaz powinien zakupić 5 miliardów m sześc. rocznie na bazie kontraktu z Gazpromem, a zgodnie z wyrokiem musi zapłacić za co najmniej 80 proc.

Wolumen ten wart jest 1,2 miliarda dolarów rocznie, biorąc pod uwagę, że 5 miliardów m sześc. będzie dostarczane w średniej cenie, jaką Ukraina płaciła za import według najnowszych danych.

Francuska firma Engie była jednym z czołowych dostawców gazu na Ukrainę, wysyłając tam 3 miliardy m sześc. w 2016 roku. Dla Engie był to rekordowy rok, aż sprzedaż spadła o 40 proc. z powodu silnej konkurencji.

– Jeśli Naftogaz będzie kupować rosyjski gaz w 2018 i 2019 roku, Engie wzmocni swoją strategię sprzedaży gazu na Ukrainie dla klientów przemysłowych – poinformowała spółka.

Szwajcarska firma Axpo Trading  AG, kolejny duży dostawca jest „w trakcie ustanawiania lokalnej ukraińskiej spółki, by móc bezpośrednio handlować gazem na Ukrainie” – poinformowało biuro prasowe spółki.

– Gazprom jest gotów wznowić dostawy gazu na Ukrainę kiedy zostaną spłacone wszystkie długi po warunkiem, że dostawy zostaną opłacone z góry – powiedział wiceprezes Aleksander Miedwiediew w zeszłym miesiącu. Biuro prasowe Gazpromu potwierdziło, że słowa te nadal są aktualne.

Ukraina może wznowić zakupy, ale stawia warunki

Na początku stycznia Ukrainy prezydent Petro Poroszenko zapowiedział, że Kijów jest wznowić import gazu ziemnego z Rosji. Jednocześnie postawił dwa warunki: surowiec musi być tani, a jego zakup transparentny i zgodny z zawartą umową. Od 26 listopada 2015 roku Ukraina nie dokonuje bezpośrednich zakupów gazu z Rosji. Paliwo jest nabywane na zasadzie dostaw rewersowych na zachodnich granicach Ukrainy. Nad Dniepr surowiec trafia z wykorzystaniem rewersu z kierunku Polski, Słowacji i Węgier.

Bloomberg/Michał Perzyński/Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły