icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gigantyczna susza w Brazylii. Rząd zapowiada inwestycje w gospodarkę wodną

W Brazylii z powodu największej od ponad 90 lat suszy ministerstwo rozwoju regionalnego tego kraju ogłosiło, że niezbędne będzie zainwestowanie gigantycznych kwot w gospodarkę wodną, co jest niewykonalne bez udziału sektora prywatnego. Plan ten popiera prezydent Jair Bolsonaro. Chodzi o budowę zbiorników retencyjnych oraz systemów dystrybucji i oczyszczania wody, a także oczyszczalni ścieków.

Klęska suszy w Brazylii

Mimo, iż Brazylia ma jedne z największych na świecie zasobów wody słodkiej, niemal 35 mln spośród 210 mln mieszkańców tego kraju nie ma dostępu do wody pitnej, a z kanalizacji i oczyszczalni ścieków może korzystać zaledwie około 100 mln Brazylijczyków. Według ekspertów ministerstwa zdrowia bardzo zwiększa to liczbę zakażeń koronawirusem w warunkach pandemii, która w ostatnich tygodniach zbierała w Brazylii największe na świecie żniwo śmierci.

Jeszcze przed pandemią, w 2018 roku, w kraju zarejestrowano 230 tys. hospitalizacji z powodu chorób przenoszonych przez nieoczyszczoną wodę, takich jak nieżyt żołądka i jelit, gorączka tyfusowa i cholera. Na posiedzeniu parlamentu minister rozwoju regionalnego Rogerio Marinho oświadczył, że władze stanowe i miejskie będą w stanie wyasygnować zaledwie 1 procent środków niezbędnych do modernizacji i rozbudowy sieci wodociągów i kanalizacji.

Realny termin osiągnięcia celu, którym jest zagwarantowanie 99 proc. ludności bezpiecznego dostępu do wody pitnej, to dopiero – jak oświadczył Marinho – rok 2033. Minister obiecał zakończenie w tym samym terminie budowy systemu odprowadzania ścieków, który obejmie większość przedmieść wielkich miast Brazylii – faweli, czyli dzielnic zamieszkanych przez najuboższą ludność.

Przeciwnicy inspirowanego przez prezydenta Bolsonaro planu oddania bogatych zasobów wody pitnej, jakimi dysponuje kraj, w ręce prywatnych przedsiębiorców twierdzą, że jest on pozbawiony realizmu i nie ma oparcia w rzeczywistych możliwościach oraz zamiarach brazylijskiego i międzynarodowego kapitału prywatnego. Takie stanowisko zajmuje m.in. prezes brazylijskiego Krajowego Stowarzyszenia Służb Miejskich i Oczyszczalni Aparecido Hojaij, który domaga się od rządu, aby potraktował wygospodarowanie środków na budowę oczyszczalni ścieków jako „jedno z najpilniejszych zadań wobec inwazji koronawirusa na Brazylię”.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

Perzyński: Mercosur może się przekonać, że bez ochrony klimatu nie będzie handlu z Europą

 

W Brazylii z powodu największej od ponad 90 lat suszy ministerstwo rozwoju regionalnego tego kraju ogłosiło, że niezbędne będzie zainwestowanie gigantycznych kwot w gospodarkę wodną, co jest niewykonalne bez udziału sektora prywatnego. Plan ten popiera prezydent Jair Bolsonaro. Chodzi o budowę zbiorników retencyjnych oraz systemów dystrybucji i oczyszczania wody, a także oczyszczalni ścieków.

Klęska suszy w Brazylii

Mimo, iż Brazylia ma jedne z największych na świecie zasobów wody słodkiej, niemal 35 mln spośród 210 mln mieszkańców tego kraju nie ma dostępu do wody pitnej, a z kanalizacji i oczyszczalni ścieków może korzystać zaledwie około 100 mln Brazylijczyków. Według ekspertów ministerstwa zdrowia bardzo zwiększa to liczbę zakażeń koronawirusem w warunkach pandemii, która w ostatnich tygodniach zbierała w Brazylii największe na świecie żniwo śmierci.

Jeszcze przed pandemią, w 2018 roku, w kraju zarejestrowano 230 tys. hospitalizacji z powodu chorób przenoszonych przez nieoczyszczoną wodę, takich jak nieżyt żołądka i jelit, gorączka tyfusowa i cholera. Na posiedzeniu parlamentu minister rozwoju regionalnego Rogerio Marinho oświadczył, że władze stanowe i miejskie będą w stanie wyasygnować zaledwie 1 procent środków niezbędnych do modernizacji i rozbudowy sieci wodociągów i kanalizacji.

Realny termin osiągnięcia celu, którym jest zagwarantowanie 99 proc. ludności bezpiecznego dostępu do wody pitnej, to dopiero – jak oświadczył Marinho – rok 2033. Minister obiecał zakończenie w tym samym terminie budowy systemu odprowadzania ścieków, który obejmie większość przedmieść wielkich miast Brazylii – faweli, czyli dzielnic zamieszkanych przez najuboższą ludność.

Przeciwnicy inspirowanego przez prezydenta Bolsonaro planu oddania bogatych zasobów wody pitnej, jakimi dysponuje kraj, w ręce prywatnych przedsiębiorców twierdzą, że jest on pozbawiony realizmu i nie ma oparcia w rzeczywistych możliwościach oraz zamiarach brazylijskiego i międzynarodowego kapitału prywatnego. Takie stanowisko zajmuje m.in. prezes brazylijskiego Krajowego Stowarzyszenia Służb Miejskich i Oczyszczalni Aparecido Hojaij, który domaga się od rządu, aby potraktował wygospodarowanie środków na budowę oczyszczalni ścieków jako „jedno z najpilniejszych zadań wobec inwazji koronawirusa na Brazylię”.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

Perzyński: Mercosur może się przekonać, że bez ochrony klimatu nie będzie handlu z Europą

 

Najnowsze artykuły