Balt: Bruksela bierze atom na cel, ale rząd się tym nie zajmuje (ROZMOWA)

26 września 2023, 07:30 Energetyka

– Europosłowie chcą ujednolicić standard budowy elektrowni jądrowych, żeby nie dochodziło do awarii i żeby budował je personel z doświadczeniem – mówi poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Balt w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Żaden urzędnik rządowy nie kontaktował się ze mną w tej sprawie – dodaje.

BiznesAlert.pl: Europejski Zielony Ład ma przyśpieszyć transformację energetyczną. Czy proces ten jest rozwiązaniem czy dodatkowym problemem kryzysu energetycznego?

Marek Balt: Transformacja energetyczna jest rozwiązaniem problemów zmian klimatu i dostępu do taniej energii. Obecnie widzimy, że przez decyzje polityczne krajów, które produkują ropę naftową i ograniczają wydobycie mamy wysokie ceny energii w Europe i Polsce.

Musimy zmieniać i modernizować sektor energetyczny oraz górniczy. Węgiel jest bardzo ważnym pierwiastkiem, ale my go marnujemy poprzez spalanie, a powinniśmy go przetwarzać na wysoko jakościowe produkty.

Ogrzewanie naszych domów i mieszkań powinno pochodzić z OZE.

Należy także pamiętać o stabilności dostaw energii. Jakie źródło jest w stanie zastąpić węgiel?

Obecnie znajdujemy się w trudnej sytuacji, gdyż rząd przez wiele lat marnował szanse na zbudowanie odpowiednich zasobów z energii odnawialnej. Biorąc pod uwagę termin odejścia od węgla, musimy wykorzystać energię jądrową. Jednak w tej kwestii należy wykazać się wielkim rozsądkiem, tak aby nie ponosić zbyt wielki kosztów przechowywania odpadów radioaktywnych przez 25 000 lat.

W mojej ocenie dojdzie do prywatyzacji zysków z taniej energii jądrowej, a po okresie użytkowania elektrowni jądrowych będziemy musieli rozwiązać kwestię odpadów promieniotwórczych przez wiele tysięcy lat, a za to będą musieli zapłacić wszyscy obywatele.

Co należy zrobić, aby uniknąć takiego scenariusza?

W mojej ocenie obecnie trzeba znacjonalizować energetykę jądrową w Polsce, tak aby samorządy i obywatele byli współwłaścicielami takich obiektów i mogli korzystać z zysków, a nie tylko wybrane firmy. Taka sytuacja ma miejsce w Norwegii, gdzie całe społeczeństwo korzysta z zysków wydobycia gazu ziemnego.

Należy uczynić tak, aby obywatele mogli nie tylko cieszyć się tanią energią, ale także czerpać korzyści z tego tytułu.

Jakie technologie jądrowe są najbardziej efektywne?

Polska potrzebuje dużych elektrowni, ale dużo szybciej i sprawniej będzie można wykorzystać SMR-y. Specyfika polskich miast pokazuje, że dysponujemy sieciami ciepłowniczymi, a małe reaktory modułowe mogę generować energię, ciepło oraz chłód.

Co więcej, w sytuacjach, gdy zapotrzebowanie na energię będzie mniejsze, można będzie produkować wodór na użytek transportu.

Zbilansowany projekt może być dobrym rozwiązaniem dopuszczalnym przez Unię Europejską. Proszę pamiętać, że atom nie do końca kwalifikuje się jako OZE.

Jedną z potencjalnej lokalizacji dużej elektrowni jądrowej lub SMR-u spółki KGHM może być Częstochowa, z której Pan pochodzi. Czy to dobre rozwiązanie?

Częstochowa może być rozważana jako potencjalne miejsce pod budowę małego reaktora modułowego. Zaletą miasta jest cały system ciepłowniczy oraz dwie duże strefy przemysłowe – Huta Częstochowa, odlewnie żeliwne oraz kilka zakładów przemysłowych.

W mojej ocenie to miejsce mogłoby nadać się pod budowę SMR-a, ale tylko pod warunkiem, gdy mieszkańcy Częstochowy będą współwłaścicielami tej inwestycji. Nie można dopuścić do sytuacji, że jedna firma osiągnie wielkie zyski, a mieszkańcy zostaną sami z problemem odpadów radioaktywnych.

Parlament Europejski opracowuje regulacje, które ustandaryzują technologie jądrowe. W Polsce ten temat jeszcze się nie pojawił, ale co na chwilę obecną powinniśmy o nich wiedzieć?

Podczas dyskusji w PE pojawiły się informacje, że w Europie zapotrzebowanie na atom wzrośnie do 700 małych modułowych elektrowni. Europosłowie chcą ujednolicić standard budowy elektrowni jądrowych SMR, żeby nie dochodziło do awarii i żeby budował je personel z doświadczeniem.

Mówi się również o tym, że taki projekt mógłby być budowany masowo i sprzedawany jako produkt europejski, który nie musiałby przechodzić wszystkich procesów certyfikacyjnych.

Obecnie takie rozwiązania są stosowane w wielu dziedzinach przemysłu. Przykładowo, polskie produkty są oznaczone znakiem “CE” i mogą być sprzedawane na terytorium całej Unii Europejskiej.

Polska powinna umieć pozyskać technologię jądrową, zbudować i utrzymywać elektrownię, a także sprzedawać potem tę technologię dalej.

Czy polski rząd angażuje się w tę kwestię?

Nie. Instytucje rządowe nie interesują się tą inicjatywą legislacyjną w Parlamencie Europejskim. Jestem członkiem komisji ochrony środowiska (ENVI) i przemysłu (ITRE), ale żaden urzędnik rządowy nie kontaktował się ze mną w tej sprawie i nie oczekiwał ode mnie żadnych działań, które poprawiłyby pozycję w Polski w nowych regulacjach prawnych.

Polska powinna być krajem, który nie tylko pozyska technologię jądrową, ale także krajem, który będzie produkował i sprzedawał elementy takich urządzeń na arenie międzynarodowej. W tym zakresie mamy odpowiedni personel naukowo techniczny i umiejętności, musimy z nich tylko skorzystać.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

RAPORT: Walka o polski atom. Gdzie dwóch się bije…