icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Bruksela nie pozwala niemieckim landom na tani prąd

Niemieccy premierzy landowi byli w tym tygodniu z wizytą w Brukseli, ale nadal nie ma postępów w sprawie cen energii elektrycznej dla niemieckiego przemysłu. Premierzy chcą subsydiować energię elektryczną dla energochłonnych gałęzi przemysłu, do czego konieczne jest wsparcie Unii Europejskiej.

– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni – powiedział w czwartek Stephan Weil przewodniczący Rady Ministrów Dolnej Saksonii  (SPD).

– Premierzy landowi uważają, że wysokie koszty energii w Niemczech są zagrożeniem dla niemieckiego przemysłu. Co raz częściej niemieccy przedsiębiorcy w przypadku nowych zakładów decyduje się na inwestycje np. USA, gdzie energia jest tańsza. Sytuacja jest szczególnie napięta pod tym względem z branży chemicznej i w hutnictwie – podaje niemiecka gazeta Handelsblatt.

W Niemczech przemysł może korzystać z niższych stawek cenowych, przy pobieraniu większych ilości energii. Niegdyś różnica w cenach regularnych oraz przemysłowych była znacząca. To się jednak bardzo zmieniło. W 2022 r. zgodnie ze średnią cenowa klienci komercyjni w Niemczech płacili 25,65 centów za kilowatogodzinę przy rocznym zużyciu wynoszącym 50 megawatogodzin.

Handelsblatt / Aleksandra Fedorska

Niemcy zostawią węgiel na dłużej, bo Bruksela nie zgadza się na ich dopłaty do gazu

Niemieccy premierzy landowi byli w tym tygodniu z wizytą w Brukseli, ale nadal nie ma postępów w sprawie cen energii elektrycznej dla niemieckiego przemysłu. Premierzy chcą subsydiować energię elektryczną dla energochłonnych gałęzi przemysłu, do czego konieczne jest wsparcie Unii Europejskiej.

– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni – powiedział w czwartek Stephan Weil przewodniczący Rady Ministrów Dolnej Saksonii  (SPD).

– Premierzy landowi uważają, że wysokie koszty energii w Niemczech są zagrożeniem dla niemieckiego przemysłu. Co raz częściej niemieccy przedsiębiorcy w przypadku nowych zakładów decyduje się na inwestycje np. USA, gdzie energia jest tańsza. Sytuacja jest szczególnie napięta pod tym względem z branży chemicznej i w hutnictwie – podaje niemiecka gazeta Handelsblatt.

W Niemczech przemysł może korzystać z niższych stawek cenowych, przy pobieraniu większych ilości energii. Niegdyś różnica w cenach regularnych oraz przemysłowych była znacząca. To się jednak bardzo zmieniło. W 2022 r. zgodnie ze średnią cenowa klienci komercyjni w Niemczech płacili 25,65 centów za kilowatogodzinę przy rocznym zużyciu wynoszącym 50 megawatogodzin.

Handelsblatt / Aleksandra Fedorska

Niemcy zostawią węgiel na dłużej, bo Bruksela nie zgadza się na ich dopłaty do gazu

Najnowsze artykuły