Niemcy zostawią węgiel na dłużej, bo Bruksela nie zgadza się na ich dopłaty do gazu

28 czerwca 2023, 09:45 Alert

Niemcy, które ogłosiły odejście od węgla do 2030 roku, będą musiały prawdopodobnie przy nim zostać na dłużej. Komisja Europejska nie zgadza się na masowe uruchomienie nowych elektrowni gazowych w Niemczech.


Jeszcze niedawno kanclerz Olaf Scholz zapewniał przedstawicieli niemieckiego przemysłu, że Europa zgodzi się na niemiecki plan budowy nowych 25 GW mocy gazowych. Dla Niemiec jest to fundamentalne zagadnienie, bo potrzebują stabilizacji systemu produkcji energii elektrycznej, który przez wysoki udział OZE ulega silnym wahaniom.

Niemcy wygasiły swoje ostatnie elektrownie jądrowe w kwietniu tego roku, dlatego do stabilizacji systemu może być wykorzystany jedynie węgiel lub gaz ziemny. Niemiecki rząd obiecał obywatelom odejście od węgla do 2030 roku, został więc jedynie gaz ziemny, który mógłby bilansować niedobór energii w Niemczech. Plan ten jednak nie uzyskał aprobaty w Brukseli, czego powodem są specyficzne dotacje dla producentów energii z gazu, które przewiduje niemiecki rząd. Dopłaty te mają dotyczyć dyspozycyjności mocy produkcyjnych.

– Taka premia jest konieczna, ponieważ nowe elektrownie gazowe będą prawdopodobnie potrzebne coraz rzadziej. Potencjalni operatorzy obawiają się, że nie będą w stanie odzyskać swoich inwestycji, jeśli ich elektrownia będzie działać tylko przez kilka godzin w roku. Z tego powodu musimy wynagradzać moce produkcyjne – pisze gazeta Handelsblatt.

Gaz ziemny jako technologia pomostowa pojawił się już w fundamentalnych założeniach Energiewende w latach 90. Przestawienie całego systemu energetycznego Niemiec na OZE jest głównym celem całej transformacji energetycznej w tym kraju. Obecnie OZE ma blisko 50-procentowe znaczenie wyłącznie w zakresie produkcji energii elektrycznej, której udział w całkowitym zużyciu energii w tym kraju nie przekracza nawet 15 procent. W następnych latach Niemcy chcą przekierować dużą część zużycia na energię elektryczną w ciepłownictwie oraz elektromobilności.

Handelsblatt / Aleksandra Fedorska

Polska oskarża Niemców o nieuprawnioną ingerencję w sporze o Turów