icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Brytyjczycy chcą atomu jak Polska by uniezależnić się od Rosji

Brytyjczycy mogą mieć sześć-siedem elektrowni jądrowych do 2050 roku i wyłączyć tylko jedną do 2030 roku w celu uniezależnienia się od Rosji. Sekretarz do spraw biznesu Kwasi Kwarteng poinformował, że jest taka możliwość.

– W energetyce należy myśleć na 30, 40 lat naprzód. Jeśli przewiniemy czas do 2050 roku zobaczymy świat, w którym mamy na Wyspach sześć albo siedem elektrowni w Wielkiej Brytanii. Nie stanie się to w dwa lata, ale to na pewno cel, do którego możemy aspirować – powiedział Kwarteng gazecie Sunday Telegraph.

Sunday Telegraph podaje, że premier Boris Johnson ma ogłosić w nadchodzącym tygodniu plan rozbudowy elektrowni jądrowych, w tym do dwóch do 2030 roku przy jednym wycofanym planowo do 2030 roku. Brytyjczycy mieliby celować w udział 15-25 procent energetyki jądrowej w 2050 roku. Wielka Brytania posiada rozwiniętą energetykę gazową, która czerpie część gazu z importu (niecałe 50 procent), ale posiada także dostęp do złóż na szelfie norweskim oraz LNG. Brytyjczycy budują nowe reaktory w Hinkley Point oraz Sizewell C. Wytwarzają około 20 procent energii z atomu, 25 z energetyki odnawialnej i ponad 40 procent w elektrowniach gazowych. W przeszłości Rosjanie spekulowali na temat możliwości budowy odnogi gazociągu Nord Stream 3 z Europy na Wyspy. Obecnie projekt gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec został objęty sankcjami USA i zamrożony decyzją Berlina.

Polacy chcą mieć pierwszą elektrownię jądrową w 2033 roku i 6-9 GW w 2043 roku. Energetyka jądrowa jest stabilna i zeroemisyjna, a zatem uzupełnia Odnawialne Źródła Energii. Alternatywa to gaz kłopotliwy politycznie przez atak Rosji na Ukrainę.

Sunday Telegraph/Wojciech Jakóbik

Brytyjczycy mogą mieć sześć-siedem elektrowni jądrowych do 2050 roku i wyłączyć tylko jedną do 2030 roku w celu uniezależnienia się od Rosji. Sekretarz do spraw biznesu Kwasi Kwarteng poinformował, że jest taka możliwość.

– W energetyce należy myśleć na 30, 40 lat naprzód. Jeśli przewiniemy czas do 2050 roku zobaczymy świat, w którym mamy na Wyspach sześć albo siedem elektrowni w Wielkiej Brytanii. Nie stanie się to w dwa lata, ale to na pewno cel, do którego możemy aspirować – powiedział Kwarteng gazecie Sunday Telegraph.

Sunday Telegraph podaje, że premier Boris Johnson ma ogłosić w nadchodzącym tygodniu plan rozbudowy elektrowni jądrowych, w tym do dwóch do 2030 roku przy jednym wycofanym planowo do 2030 roku. Brytyjczycy mieliby celować w udział 15-25 procent energetyki jądrowej w 2050 roku. Wielka Brytania posiada rozwiniętą energetykę gazową, która czerpie część gazu z importu (niecałe 50 procent), ale posiada także dostęp do złóż na szelfie norweskim oraz LNG. Brytyjczycy budują nowe reaktory w Hinkley Point oraz Sizewell C. Wytwarzają około 20 procent energii z atomu, 25 z energetyki odnawialnej i ponad 40 procent w elektrowniach gazowych. W przeszłości Rosjanie spekulowali na temat możliwości budowy odnogi gazociągu Nord Stream 3 z Europy na Wyspy. Obecnie projekt gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec został objęty sankcjami USA i zamrożony decyzją Berlina.

Polacy chcą mieć pierwszą elektrownię jądrową w 2033 roku i 6-9 GW w 2043 roku. Energetyka jądrowa jest stabilna i zeroemisyjna, a zatem uzupełnia Odnawialne Źródła Energii. Alternatywa to gaz kłopotliwy politycznie przez atak Rosji na Ukrainę.

Sunday Telegraph/Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły