Decyzja dotycząca budowy elektrowni jądrowych w Polsce została już podjęta, a w przyszłym roku we wrześniu lub w październiku zostanie wybrana technologia – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej na antenie Polskiego Radia 24. W ubiegłym roku Naimski mówił końcówce tego roku lub przełomie tego i 2022 roku. Czy to oznacza, że mamy do czynienia z opóźnieniem?
Wybór technologii jesienią przyszłego roku?
Minister Naimski powiedział, że decyzja, dotycząca budowy elektrowni jądrowej, została podjęta, jest w rządowym programie z zeszłego roku, w Polskim Programie Energetyki Jądrowej. – Co do wyboru technologii, w tej sprawie decyzja będzie podejmowana w przyszłym roku, we wrześniu lub w październiku. Do tego momentu zostanie przygotowany projekt propozycji dla Polski, który jest opracowywany przez stronę amerykańską – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w Polskim Radio 24.pl.
Zwrócił uwagę, że amerykańskie firmy uzyskały finansowanie na opracowanie tych propozycji z amerykańskiej agencji rządowej. Dodał także, że Polska nie chce wyłącznie kupić technologii atomowej. -Będziemy budować te elektrownie kilkanaście lat, ma powstać sześć reaktorów tak, aby w latach 40-tych ok. 20-25 procent energii elektrycznej pochodziło z reaktorów jądrowych. Będziemy te elektrownie użytkować przez 60 lat, może więcej. Chcemy mieć partnera, który to będzie budował i eksploatował, który zaangażuje się finansowo i inwestycyjnie – stwierdził Piotr Naimski.
Lex TVN bez wpływu na atom
Odniósł się także do sugestii, że kwestia koncesji dla telewizji TVN, która jest obecnie przedmiotem krytyki ze strony Amerykanów, może wpłynąć na decyzje administracji USA w sprawach energetyki. – Nie spotkałem się z takimi sugestiami, jesteśmy w kontakcie z rządem amerykańskim w sprawie projektu nuklearnego i współpracy w dziedzinie energii, planowana jest wizyta pani sekretarz ds. energii Jennifer Granholm w Warszawie. Dialog energetyczny polsko-amerykański jest podtrzymywany i kontynuowany i nie widzę tutaj zagrożeń, wprost przeciwnie, ma on bardzo dobre perspektywy – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Francuzi jeszcze w grze
Naimski odniósł się do pytania, czy istnieje możliwość, aby ofertę konkurencyjną do Amerykanów złożyli Francuzi. – Słyszymy, że w rządzie francuskim rozważana jest opcja wystąpienia z propozycją, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądać w ciągu najbliższego roku – powiedział Piotr Naimski.
Constant: Francuzi mogą przedstawić ofertę budowy atomu z EDF w ciągu roku (ROZMOWA)
Opóźnienie to winna później ratyfikacji
Postarajmy się więc wyjaśnić czy mamy opóźnienie. W październiku 2020 roku została zawarta polsko-amerykańska międzyrządowa umowa o współpracy między rządami w celu rozwoju Programu Polskiej Energetyki Jądrowej oraz cywilnego przemysłu jądrowego w Polsce. Proces zatwierdzania podpisanej umowy zakończył się pod koniec lutego i od tego momentu, od wymiany not dyplomatycznych, informujących o tych faktach, zarówno w Waszyngtonie, jak i w Polsce, liczony jest czas wejścia umowy w życie i również terminy, które są w niej zawarte. Od końca lutego ruszył więc czas 18 miesięcy na przedstawianie stronie polskiej oferty amerykańskiej. Stąd też data jesienna o której Naimski mówił na antenie Polskiego Radia. Niemniej jednak w ubiegłym roku, właśnie w październiku Naimski powiedział, że Polska jej wejścia w życie w bardzo krótkim terminie. To kwestia czysto techniczna. – Będziemy się starali doprowadzić do wyboru technologii i partnera pod koniec 2021 roku – zapewniał wówczas w październiku ubiegło roku. Skąd więc ta rozbieżność w datach z października i lipca tego roku? Naimski tłumaczył to w marcu tego roku na antenie Polskiego Radia 24. Umowa była podpisana 22 października. – Proces zatwierdzania podpisanej umowy zakończył się kilka dni temu. I od tego momentu, od wymiany not dyplomatycznych, informujących o tych faktach, zarówno w Waszyngtonie, jak i w Polsce, liczymy czas wejścia umowy w życie i również terminy, które są w niej zawarte. Ta umowa jest przepisem na 18 miesięcy działania liczonym od teraz – powiedział na początku marca Piotr Naimski. Opóźnienie to jest więc efektem zatwierdzenia/ ratyfikacji umowy z października, której proces trwał ok. 5 miesięcy. Skoro więc, umowa mówiła o 18 miesiącach, to od momentu jej obowiązywania, a więc lutego/marca tego roku czas na przygotowanie propozycji USA dla Polski mija właśnie jesienią 2022 roku.
Polskie Radio 24/Polska Agencja Prasowa/Bartłomiej Sawicki