Podczas konferencji w Warnie w dniach 4-5 września przedstawiciele 17 międzynarodowych spółek gazowych, w tym Gazprom, omówią perspektywy rozwoju projektu hubu gazowego Balkan w Bułgarii.Wśród firm, które potwierdziły swoje uczestnictwo są: brytyjski BP, austriacki OMV, niemiecki RWE, amerykański Texas Cheniere Energy, azerski SOCAR oraz grecka DEPA.
Jak informuje agencja RIA Novosti, powołując się na portal 24 godziny, przedstawiciele Gazpromu zamierzają omówić z bułgarskim rządem możliwość dostaw rosyjskiego gazu do hubu Balkan. Zauważono, że mogą być one realizowane poprzez nowy, skrócony wariant gazociągu South Stream.Bułgarski rząd organizuje wspomnianą konferencję wspólnie z Komisją Europejską. Udział w niej weźmie premier Bojko Borysow, wicepremier Tomisław Donczew, minister energetyki Temenujka Petkova, a także przedstawiciel Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Energii Klaus-Dieter Borchardt.
Wcześniej Bojko Borysow poinformował, że Sofia i Moskwa osiągnęły porozumienie w sprawie powołania grup roboczych zajmujących się przywróceniem rosyjskich projektów energetycznych, w tym gazociągu South Stream. Prezydent Władimir Putin mówił o stratach jakie poniosła Rosja w związku z porzuceniem realizacji projektu.
W grudniu 2014 roku z powodu „niekonstruktywnego” stanowiska Unia Europejska postanowiła zakończyć prace nad wspomnianą magistralą. Jego następcą został ogłoszony Turkish Stream. Jednak projekt został zamrożony ze względu na pogorszenie się stosunków pomiędzy Moskwą a Ankarą, które wynikło z zestrzelenia jesienią ubiegłego roku rosyjskiego bombowca Su-24 przez tureckie siły powietrzne. Porozumienie w sprawie powrotu do rozmów na jego temat osiągnięto wiele miesięcy później po spotkaniu Władimira Putina z prezydentem Turcji Tayyipem Erdoganem, do którego doszło 9 sierpnia w Sankt Petersburgu.
Więcej: Bułgarski hub gazowy między Brukselą a Moskwą
RIA Novosti/Piotr Stępiński