Renesans nuklearny z małymi reaktorami może połączyć Kanadę i Polskę, ale jest przestroga

2 października 2023, 19:30 Alert

Kanadyjczycy wiążą duże nadzieje z małymi reaktorami jądrowymi BWRX-300, ale nie zapominają o dużym atomie i ostrzegają przed naprężeniem łańcuchów dostaw w razie zastosowania wielu technologii naraz.

Wnętrze konwencjonalnej elektrowni jądrowej Darlington należącej do Ontario Power Generation. Fot. Wojciech Jakóbik.
Wnętrze konwencjonalnej elektrowni jądrowej Darlington należącej do Ontario Power Generation. Fot. Wojciech Jakóbik.

Elektrownie jądrowe zapewniają około 60 procent energii w stanie Ontario. 25 procent pochodzi z energetyki wodnej dużej skali. Reszta to gaz ziemny, olej opałowy i fotowoltaika. Ontario to prowincja nuklearna od lat 60’ dwudziestego wieku. Wcześniej dominował węgiel, który odpowiadał na początku XXI wieku jeszcze za 25 procent energii. Doszło do tego głównie dzięki nowej energetyce jądrowej w Pickering i Bruce (firma Bruce Power). Kolejne prowincje kanadyjskie rozważają inwestycje w energetykę jądrową. Smog obecny w Toronto zmalał po odejściu od energetyki węglowej w 2015 roku. 24 procent energii elektrycznej w stanie Ontario pochodzi z Ontario Power Generation (OPG).

Elektrownia jądrowa Pickering o mocy 3200 MW zapewniająca 15 procent energii prowincji Ontario znajduje się blisko Toronto a w pobliżu niej znajdują się domy. Okolice Toronto to aglomeracja trzecia na kontynencie po Nowym Jorku i Chicago. Ma zostać wygaszona do 2026 roku, jeśli dostanie zgodę regulatora na pracę do tego czasu. Znajduje się tam już konwencjonalna elektrownia jądrowa o mocy 3512 MW zapewniająca 20 procent energii prowincji Ontario. Jednakże OPG inwestuje w technologię BWRX-300 we współpracy z GE Hitachi z pierwszym obiektem w Darlington. W planach jest zbadanie trzech nowych lokalizacji SMR, które mogłyby powstać w 2034 i 2036 roku. Lokalizacja w Darlington ma licencję oraz ocenę oddziaływania na środowisko.

Jednak duża energetyka jądrowa jest wciąż potrzebna. – BWRX-300 będzie służył tam, gdzie potrzeba małej mocy, ale prowincja Ontario potrzebuje dużej mocy, więc same małe reaktory tego nie dadzą, nawet gdybyśmy powstawiali je wszędzie w miejsce węgla. Wciąż potrzebujemy dużych reaktorów – powiedziała Subo Sinnathamby, szef projektów w OPG, w odpowiedzi na pytanie BiznesAlert.pl. Przyznała, że instalacja Bruce Power ma zbadać możliwość zwiększenia mocy. Pracownicy OPG mówią o „renesansie nuklearnym”.

– SMR w technologii BWRX-1000 to centrum naszej uwagi teraz, ale badamy nowe lokalizacje dużych reaktorów. Potrzebujemy dodatkowych reaktorów jądrowych dużej skali, żeby zrealizować strategię podwojenia mocy tego typu. Mamy technologię kanadyjską CANDU, ale rozważamy też inne. Nie chcemy jednak mieszać wielu technologii, aby nie obciążyć zanadto łańcucha dostaw w Kanadzie – powiedziała Subo Sinnathamby. Kanadyjczycy posiadają wiele ogniw łańcucha dostaw u siebie. Polska dopiero zamierza go tworzyć. Deklaruje gotowość do zastosowania wielu technologii jądrowych naraz.

Doświadczenia Kanadyjczyków mogą posłużyć Polsce. – Mamy nadzieję przekazać Polsce tak dużo doświadczenia, ile będziemy w stanie – powiedziała przedstawicielka OPG. Premier i minister energii Ontario spotkali się z premierem Polski w lipcu 2023 roku. Orlen Synthos Green Energy deklaruje, że chciałyby mieć pierwszy reaktor BWRX-300 w Polsce w 2029 roku. OSGE, OPG oraz Tenesee Valley Authority z USA podpisały umowę o współpracy na rzecz stworzenia jednego standardu reaktora w tej technologii GE Hitachi, by wdrażać go w poszczególnych krajach.

Wojciech Jakóbik

Mały atom, na który liczą Polacy, robi krok naprzód w Kanadzie