— Żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów i podróżnych Polska potrzebuje nowych linii oraz lepszej oferty przewozowej. Te dwa aspekty muszą iść w parze. Okrojenie aspektu kolejowego Centralnego Portu Komunikacyjny do planowanego Y czy rozbudowy Centralnej Magistrali Kolejowej to zdecydowanie za mało — mówi Paulina Matysiak, posłanka partii Razem, w rozmowie z BiznesAlert.pl.
- Uważam, że nie możemy ograniczać takiej sieci tylko do największy aglomeracji: Warszawy, Łodzi, Wrocławia czy Poznania, jak zakłada to Y. Który swoją drogą powinien już działać, gdyby pomysł nie został zastopowany przez poprzedni rząd PO-PSL. Ograniczenie rozwoju transportowego tylko do największych miast jest niesprawiedliwe.
- Jeżeli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa, to ważne jest zachowanie pasażerów, którzy powinni wykazać się czujnością. Chodzi o zgłaszanie sytuacji podejrzanych lub nietypowych, zgłaszanie ich służbom.
- Z roku na rok dochodzi do większej liczby cyberataków. Trzeba zadbać, aby nie doszło do sytuacji, gdy wrogi podmiot wpłynie na infrastrukturę czy ją przejmie – mówi posłanka Paulina Matysiak.
BiznesAlert.pl: Jakiś czas temu Zbigniew Szafrański, szef rady nadzorczej CPK, powiedział, że odłącza się mentalnie od modelu piasty i szprych. Czy Polska potrzebuje tego projektu, czy faktycznie możemy odpuścić szprychy kolejowe?
Paulina Matysiak: Absolutnie nie możemy ich odpuścić. Ostatnie lata pokazały, że czas na rozwój transportu kolejowego i budowę nowych linii. Zamiast tego od kilkunastu lat dochodzi do zwijania tego transportu. Zamykania oraz zwijania linii, a także wygaszania popytu.
Żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów i podróżnych, Polska potrzebuje nowych linii oraz lepszej oferty przewozowej. Te dwa aspekty muszą iść w parze. Okrojenie aspektu kolejowego Centralnego Portu Komunikacyjny do planowanego Y czy rozbudowy Centralnej Magistrali Kolejowej to zdecydowanie za mało.
Obecnie komunikacja kolejowa jest przeciążona, ale czy do takiego stopnia, żeby uzasadnić pierwotne plany CPK? Zawierają dwanaście nowych tras i prawie dwa tysiące linii kolejowych.
Jestem przekonana, że tak. Warto zaznaczyć, że prace nad liniami są fazowane, rozpoczną się w różnym czasie. Polska potrzebuje kolei dużych prędkości. Podróżni chcą szybko i sprawnie przemieszczać się. Osoby, które wyjeżdżają za granicę, widzą, że jest to możliwe. Czemu nie moglibyśmy mieć takiej sieci u nas w kraju?
Uważam, że nie możemy ograniczać takiej sieci tylko do największy aglomeracji: Warszawy, Łodzi, Wrocławia czy Poznania, jak zakłada to Y. Który swoją drogą powinien już działać, gdyby pomysł nie został zastopowany przez poprzedni rząd PO-PSL. Ograniczenie rozwoju transportowego do największych miast jest niesprawiedliwe.
W ostatnim czasie wydarzyły się różne incydenty: zatrzymanie pociągów czy próba wysadzenia torów. Czy istnieje sposób na zabezpieczenie kolei przed sabotażem?
Trzeba poprawiać bezpieczeństwo. Takich incydentów może być więcej, nie wszystkie docierają do opinii publicznej. Nie da się monitorować całej sieci na bieżąco. Duże znaczenie ma czujność ze strony pracowników, jak pokazały wydarzenia na Śląsku. To oni mogą wyłapać sytuacje budzące niepokój czy wątpliwości i zareagować. Sam system zatrzymania pociągów został opracowany i wprowadzony, aby uniknąć zderzeń. Nagły postój może budzić frustrację pasażera z powodu wygenerowanego opóźnienia, ale jest on wywołany, by zapewnić ludziom bezpieczeństwo.
Ważna jest skala. Co roku dochodzi do takich zdarzeń. Uważam, że służby odpowiednio czuwają nad naszym bezpieczeństwem. Podobnie jest z infrastrukturą, dworcami czy peronami, które są monitorowane i patrolowane przez Straż Ochrony Kolei.
Jeżeli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa, to ważne jest zachowanie pasażerów, którzy powinni wykazać się czujnością. Chodzi o zgłaszanie sytuacji podejrzanych lub nietypowych, zgłaszanie ich służbom. Dobrym przykładem jest informowanie o pozostawionym bez nadzoru bagażu. Działa to w innych środkach komunikacji.
Oczywiście pasażer czy pracownik kolei nie zareaguje na wszystkie zagrożenia. Z roku na rok dochodzi do większej liczby cyberataków. Trzeba zadbać, aby nie doszło do sytuacji, gdy wrogi podmiot wpłynie na infrastrukturę czy ją przejmie.
Rozmawiał Marcin Karwowski
Gutkowski: Podzespoły chińskie są piętą achillesową energetyki Zachodu (ROZMOWA)