China General Nuclear Power Corporation (CGN) chce współpracować przy budowie elektrowni jądrowej w Polsce – poinformowała chińska spółka w komunikacie
Według wiceprezesa CGN Shu Guoganga, koncern przywiązuje dużą wagę do polskiego rynku i chce stać się partnerem strategicznym Polski oraz pomóc naszemu państwu w korzystaniu z technologii jądrowej.
Podkreślił przy tym, że chiński rząd promuje Inicjatywę Pasa i Drogi (ang. Belt and Road Initiative), podczas gdy polski rząd pracuje nad rozwojem strategii energetyki jądrowej. Jego zdaniem obydwie te strategie mogą być korzystne zarówno dla Pekinu, jak i Warszawy.
W komunikacie CGN zwraca uwagę, że według zatwierdzonego w 2014 roku przez polski rząd planu (według zapowiedzi jego aktualizacja ma nastąpić do końca 2017 roku – przyp. red.) nad Wisłą łączna moc zainstalowana w energetyce jądrowej ma wynosić 6 GW. Mają powstać dwa lub trzy reaktory. Pierwsza elektrownia ma zostać ukończona 2030. Druga natomiast ma być uruchomiona w 2035 roku.
Przypomnijmy, że na początku lipca w Chinach przebywał wiceminister energii Andrzej Piotrowski. Efektem tamtej wizyty było podpisanie porozumienia o współpracy w zakresie pokojowego wykorzystania energii jądrowej. Jak wynika z komunikatu CGN, polska delegacja spotkała się z przedstawicielami koncernu. W trakcie rozmów przedstawiła jego uczestnikom m.in. polski rynek energetyczny, plany dotyczące rozwoju energetyki jądrowej oraz osiągnięte postępy.
Podobny dokument w połowie czerwca CGN podpisał z czeskim CEZ. Przewiduje ona, że CEZ ma pomóc w certyfikacji chińskiego reaktora typu Hualong One, tak aby mógł on zostać dopuszczony na rynek europejski. Ponadto w trakcie majowej wizyty w Państwie Środka przedstawiciele delegacji Czech zobowiązali się do opracowania listy ok. 20 spółek działających w czeskim sektorze jądrowym, w które Chińczycy mogliby zainwestować. CGN jest również zainteresowane budową nowych bloków jądrowych u naszych południowych sąsiadów. Chińska spółka wyraża chęć dokończenia budowy piątego bloku elektrowni Dukovany.
Trwa walka o polski atom
Nadal nie wiadomo kto zapewni technologię dla pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. W ostatnim czasie przedstawiciele Ministerstwa Energii odbyli wiele spotkań z potencjalnymi dostawcami technologii ze Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej oraz Francji. W kontekście Korei warto zwrócić uwagę na wypowiedź tamtejszego ministra energetyki, który zapowiedział, że będzie wspierał działania Seulu na rzecz sprzedaży reaktorów jądrowych za granicę.
Ponadto wśród potencjalnych kierunków pozyskania technologii przedstawiciele resortu energii wskazywali również Kanadę, Japonię oraz wspomniane wcześniej Chiny.
Warto także zaznaczyć, że dotychczas nie jest znany ostateczny kształt polskiego miksu energetycznego. Według wstępnych założeń przedstawionych przez wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego wynika, że energia jądrowa może się w nim pojawić „potencjalnie”. Zdaniem wiceministra jest dla niej miejsce, bo będzie miała rolę uzupełniającą i „nie jest w kolizji” z węglem.
China General Nuclear Power Corporation/Piotr Stępiński
Stępiński: Bliżej decyzji ws. polskiego atomu. Czy pomogą Chiny?