Transformacja energetyczna jest wyzwaniem dla całego świata. Afryka liczy na pomoc, z którą przychodzą Chiny. Co na to Zachód? #SPIĘCIE rozmawiają Jacek Perzyński oraz Jędrzej Stachura, redaktorzy BiznesAlert.pl.
– Afryka to bardzo duży kontynent. Wydaje się, że w kontekście energetyki zapominamy o Afryce, a skupiamy się na USA, Europie i Chinach. I właśnie o tych Chinach w Afryce warto porozmawiać. Afryka generuje najmniej emisji do atmosfery, czyli najmniej szkodzi środowisku. Jednakże Afryka ma problemy z energią elektryczną bo aż połowa ludności kontynentu nie ma dostępu do prądu. Aczkolwiek PKB krajów afrykańskich wzrasta co czyni je coraz bardziej atrakcyjnymi miejscami do inwestycji z zewnątrz. Czy z pomocą mogą przyjść Chiny? Na czym miałaby ta pomoc polegać? – pyta Stachura.
– W naszych analizach zbyt często zapominamy o Afryce. Jest to wielki kontynent, który prężnie się rozwija. Dla Europy i USA nie był to priorytet, co sprytnie wykorzystały Chiny które budowały tam swoją pozycję gospodarczą poprzez projekty infrastrukturalne oraz oferując atrakcyjne możliwości budowania obiektów energetycznych – opowiada Perzyński. Chinom zarzucane jest kolonizowanie Afryki – przytacza Stachura.
– Rzeczywiście tak się mówi. W roku 2023 najważniejszym projektem energetycznym, który pozostanie ukończony będzie elektrownia wiatrowa w Namibi o mocy 50 MgW oraz elektrownia słoneczna w Zimbabwe o mocy 1gW. Chinom zarzuca się kolonizację i gospodarkę rabunkową. Należy przyjrzeć się jak działają podmioty z Państwa Środka. Faktem jest, że chińskie firmy otrzymują liczne subsydia państwowe. Dzięki temu startując w przetargach obniżają swoje ceny co dla państw afrykańskich może być bardzo atrakcyjne. I pojawia się taka sytuacja, że chińska firma wygrywa przetarg natomiast jakiś kraj afrykański mówi, że nie może kontynuować projektu z powodu braku środków. Chińska firma wtedy zgadza się kontynuować projekt w zamian za udostępnienie złóż ropy czy rejon gdzie obecne są pierwiastki ziem rzadkich. A afrykańskie złoża naturalne są bardzo bogate. Mówimy tu o złożach ropy naftowej, gazu ziemnego, złota, diamentów, litu, kobaltu – opowiada Perzyński.
Zachód nie pozostaje jednak bezczynny. Całą rozmowę można znaleźć na naszych kanałach YouTube, Spotify oraz SoundCloud.