Polityk chadecji, Christoph de Vries, uważa, że autokracje znalazły w Niemczech swoich „pożytecznych idiotów” w postaci AfD – pisze Patrycja Anna Tepper w BiznesAlert.pl.
- W poniedziałek 22 kwietnia br. aresztowano trzech obywateli Niemiec – Thomasa R. w Bad Homburg oraz małżeństwo Herwig i Ina F. w Düsseldorfie. Grupa została oskarżona o organizowanie transferu wiedzy z Niemiec do Chin o technologii, które mogły mieć zastosowanie militarne – pisze Patrycja Anna Tepper.
- Politycy partii liberalnej FDP nazywają natomiast AfD integralną częścią rosyjskiej hybrydowej machiny wojennej. Apelują, żeby w Niemczech nastąpiła także zmiana mentalna w ramach Zeitenwende i rozwinęła się świadomość tego, jak Rosja atakuje niemiecką demokrację poprzez dezinformację, propagandę i zaangażowanie krajowych polityków – pisze autorka tekstu.
W Niemczech w ostatnich dniach dochodzi do kolejnych zatrzymań w związku z podejrzeniem o szpiegostwo dla Rosji i Chin. Przypomina to o tym, że przed wyborami europejskimi oba państwa intensyfikują swoją aktywność propagandową oraz będą starały się wpłynąć na korzystny dla siebie wynik głosowania. W Niemczech pomóc im w tym mogą partie skrajne – AfD i Sojusz Sahry Wageknecht. W ich programach znajduje się zarówno krytyka sankcji nałożonych na Rosję, jak i chęć dalszego rozwoju relacji z Chinami. Jednak zatrzymanie bliskiego współpracownika Maximiliana Kraha (kandydata numer jeden na europejskiej liście AfD), zrodziło nowe pytania o poziom infiltracji partii przez służby chińskie i rosyjskie. W Niemczech mówi się nawet o zdradzie ojczyzny, której dopuścić się mieli politycy skrajnej prawicy, gdyż w grę wchodzą także pieniądze, o czym informowały ostatnio kanały czeskie, w związku z aferą wokół „Voice of Europe”.
W poniedziałek 22 kwietnia br. aresztowano trzech obywateli Niemiec – Thomasa R. w Bad Homburg oraz małżeństwo Herwig i Ina F. w Düsseldorfie. Grupa została oskarżona o organizowanie transferu wiedzy z Niemiec do Chin o technologii, które mogły mieć zastosowanie militarne. Dwa dni później, 24 kwietnia br., aresztowano Jiana G. oskarżanego przez śledczych o wielokrotne przekazywanie w wewnętrznych informacji dotyczących negocjacji i decyzji podejmowanych w Parlamencie Europejskim chińskiej służbie wywiadowczej. Jian G. jest pochodzącym z Chin obywatelem Niemiec, który do Parlamentu Europejskiego dostał się jako współpracownik czołowego kandydata skrajnie prawicowej partii AfD w nadchodzących eurowyborach. Maximilian Krah, bo o nim mowa, jest też podejrzany o kontakty z siecią związaną z prorosyjską platformą dezinformacyjną „Voice of Europe”. Zaraz za nim na liście wyborczej znajduje się Petr Bystron, który według czeskich służb, został nagrany w trakcie przyjmowania dużych sum pieniędzy od źródeł związanych z realizowaniem prorosyjskiej agendy w Europie.
Niemcy są szczególnie atakowane w wojnie hybrydowej prowadzonej przez Rosję i Chiny w Europie. Poprzez współpracę energetyczną i gospodarczą w kraju istnieją odpowiednie struktury kontaktu i interesów. Chiny próbują uzyskać wpływowego gracza na arenie Unii Europejskiej, który będzie sprzyjał jej interesom, także pod naciskiem własnego lobby gospodarczego. Chińska służba wywiadowcza rozpracowuje także chińskich opozycjonistów w Niemczech, na co szczególnie zadaniowany miał być ponoć Jian G.
„Witamy w kampanii wyborczej” – tak na zarzuty reaguje natomiast AfD inscenizując swoich członków na ofiary nagonki. Sam Maximilian Krah uważa, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Członkowie partii koalicyjnych i opozycyjnych z Niemiec oskarżają AfD o pełnienie roli konia trojańskiego dla Rosji i Chin. Polityk chadecji, Christoph de Vries, uważa, że autokracje znalazły w Niemczech swoich „pożytecznych idiotów” w postaci AfD. Politycy skrajnej prawicy przedstawiają się jako patrioci, ale nimi nie są – przekonuje. Nienawidzą Niemiec i służą Rosji i Chinom. Zaapelował o utrzymanie zasady niedopuszczania polityków AfD do gremiów, w których mieliby dostęp do wrażliwych informacji.
Politycy partii liberalnej FDP nazywają natomiast AfD integralną częścią rosyjskiej hybrydowej machiny wojennej. Apelują, żeby w Niemczech nastąpiła także zmiana mentalna w ramach Zeitenwende i rozwinęła się świadomość tego, jak Rosja atakuje niemiecką demokrację poprzez dezinformację, propagandę i zaangażowanie krajowych polityków. Kryptowaluty, fikcyjne waluty i niewymagające rejestracji wpłaty są obszarami wymagającymi szczególnej uwagi, gdyż mogą być wykorzystane przez Rosję i Chiny do przekazywania pieniędzy dla AfD, alarmują politycy partii FDP.
Obecnie poparcie dla AfD to ok. 18 procent, w szczytowych momentach na początku 2024 roku było to nawet 23 procent. Jednak liczba nowych członków zapisujących się do AfD rośnie. Wynika to z przekonania o konieczności obrony partii i jej wartości, atakowanych z zewnątrz. Partia jest również najpopularniejszą opcją dla najmłodszej grupy wyborców do 29 lat, co pokazują ostatnie badania.
Tepper: Niemcy ujawnić firm zarabiających na Nord Stream 2 nie chcieli, ale musieli